Miałam wcześniej coś napisać, ale pochłonęły mnie zaprawy czyli zimowych zapasów czas:). Jeszcze nie skończyłam, czekam na kolejny wysyp darów natury:)
Laleczki, które dzisiaj przedstawię znalazłam oczywiście w SH. Obie w stanie brudnym, ale nie tragicznym. Wystarczyło tylko solidne mycie. Były za to poddane były eksperymentom fryzjerskim. Maluchowi trzeba było wyrównać włoski. Obie posiadają sygnaturki.
Najpierw maluch...
Jest wielkości porównywalnej do Evi od Simby.
Lalunia należy do gatunku lalek pachnących. Niestety zapach, który wydziela należy do zapachów przeze mnie nie lubianych. Nawet nie wiem jak go opisać. Najpierw myślałam, że lalka jest czymś oblana, ale moczenie kilkudniowe nie spowodowało zmniejszenia intensywności woni.
Interesujące są oczy panienki , które wyglądają jak rozchlapane gwiazdki.
Lalka poddana zabiegom fryzjerskim posiada pociachane końcówki.
Lalka posiada na karku napis Hong Kong a na plecach AG.TOY Hong Kong.
Niestety wpisywanie powyższego powoduje wysyp informacji o lalkach American Girl.
Jedyny podobny trop prowadzi do firmy American Greeting, która wypuściła popularne Troskliwe Misie i serię laleczek Truskawkowe Ciastko. Do truskawkowych panienek laleczka jest odrobinę podobna, ale nie jestem przekonana. Nie znalazłam w sieci podobnej a te oczka takie charakterystyczne przecież.
Jakby ktoś zidentyfikował to byłabym wdzięczna:)
Druga panna jest w większym rozmiarze.
Leżał biedak przygnieciony wózkami dla lalek, ale od razu wypatrzyłam ten szczery uśmiech i buziak obsypany piegami.
Niestety lalka ma lekko odbarwiony kolor na tułowiu.
Na pleckach posiada sygnaturę Playskool i miejsce pochodzenia czyli : China .
Posiada też numer patentu.
A to patent na włoskach....
Najpierw nie wiedziałam o co chodzi. Gdyż lalkę wyciągnęłam w drodze do pracy i podałam oględzinom. Prawie ukręciłam głowę, która się nie rusza. Aż przypadkiem obróciłam lewą ręką:)
W domu po dorwaniu się do netu okazało się , iż lalka należy do serii Growing Hair i można jej regulować długość kucyków:)
Pochodzi z roku 1988.
Patent z włoskami szalenie podoba się mojej młodszej córze:)
W końcu zakwitły moje słoneczniki siane drugi raz - pierwszą partię zeżarły mi ślimaki:(
Maleńka laleczka z gwiazdkami jest przesympatyczna! Z pewnoscią tez nie zostawiłabym jej w SH! Druga, z kolei, ma bardzo ciekawe rozwiązanie z kucykami! Pierwszy raz to widzę na oczy. No i ten szczery uśmiech...Obie śliczne!
OdpowiedzUsuńCudny słonecznik a za moim oknem deszcz...
Dzięki:) U nas nie pada, ale słoneczko się chowa:(
UsuńRozbrajające oby dwa maluchy :D
OdpowiedzUsuńI te gwiazdeczki i te cudne pieprzyki :D. Są super :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki, fajnie, że się podobaja:)
UsuńObie laleczki bardzo ładne. Te gwiazdkowe oczka bardzo mi się spodobały, fajnie ja ubrałaś. Piegusek jest rozczulający i w dodatku te rosnące kitki, fantastyczna.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:)
UsuńFajne, nietypowe laleczki!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńGratuluję udanych łowów. Obie panny prześliczne i na długo zapadają w pamięć :-)
OdpowiedzUsuńCzasem coś fajnego się trafia:)
UsuńTa mała totalnie mnie oczarowała! Większa też jest bardzo ładna, ale oczka tego maluszka, po prostu chwytają za serce ;-) pozdrawiam i gratuluję zdobyczy
OdpowiedzUsuńTakie inne -prawda:)
UsuńObie laleczki są niezwykle ciekawe. Gwiazdkowe oczka maluszka są urocze. Większa lala ma urzekający uśmiech, a patent z włoskami jest super. Pięknie je ubrałaś, wyglądają teraz jak nowe. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńyay pierwszy raz widzę takiego malucha, ma rozbrajająco slodką buzię :) no i te cudowne gwiazdkowe oczęta, nie sposób się oprzeć. W ubranku wyglada jak taki słodki brzdąc.I cudne ma wroteczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Mini wroteczki od kucyka pony idealnie wpasowały:)
UsuńGwiazdeczka świetnie sobie radzi na wrotkach !
OdpowiedzUsuńUrodzona wrotkarka:)
Usuńsłodziaki! Ta malutka jest urocza :D
OdpowiedzUsuńOjej, Dolly Suprise! Jeszcze u nikogo jej nie widziałam, a tu w dodatku jest brunetka :) Mam szczególny sentyment do tych lal, bo sama miałam taką blondynę w dzieciństwie od cioci i nawet ostała się do dziś. Ciekawi mnie bardzo ta malusia z gwieździstymi oczkami, wygląda tak jakoś azjatycko i jest absolutnie prześliczna. Czapeczka dopasowana idealnie :)
OdpowiedzUsuńMówisz Dolly:) fajnie wiedzieć, gdyż zupełnie inna nazwa się wyświetlała:)
OdpowiedzUsuńMoże to dwie nazwy na tę samą lalkę, bo najpierw robiło ją Playskool, a potem przejęło Hasbro i było kilka serii o różnych kolorach skóry i włosów. Twoja ma nietypowe dwa kucyki i czerwone usta. Tutaj jest spis wszystkich z obrazkami http://www.ghostofthedoll.co.uk/dollysurprise.htm. Twoja to chyba Rain Dancer w żółtym płaszczyku we wzorki, tylko na zdjęciu na stronie ma obcięte włosy, ale twarz chyba ta sama.
UsuńRzeczywiście to chyba bedzie ta :0 Dzięki bardzo:)
OdpowiedzUsuń