Ostatni tydzień w pracy wykończył mnie normalnie:(
Na szczęście w końcu nastał urlop, niestety pogoda tego nie rozumie :( Ciągle pada....mogę sobie nucić, ale na serio chciałabym użyć słońca:)
Zdołaliśmy być w Malborku na oblężeniu a nawet udaliśmy się na otwarcie jarmarku do Gdańska. Niestety oberwanie chmury szybko nas stamtąd wygoniło (będziemy próbować jeszcze raz).
Na szczęście w końcu otworzyli nasze nowe kino - bardzo polecam "W głowie się nie mieści":)
Niestety w lumpach tak sobie:(
Na mojej życzeniowej liście widnieje lalka od Madame Alexander - pięknie o historii tej firmy można poczytać na blogu Zatrzymać Czas-
http://schodamidoretro.blogspot.com/2013/09/lalki-vintage-dolls-alexander.html
Lalka, którą dzisiaj pokażę nie jest do końca tą zachciewajką, ale jak się nie ma co się lubi.....:)
Bardzo się zdziwiłam jak ją zobaczyłam w pudle z różnościami za złotówkę i bardzo też się ucieszyłam:)
Laleczki tej firmy były dodatkiem do Happy Meals, bardzo szkoda, że nie u nas:( Zostałabym wtedy stałą bywalczynią tego przybytku.
Są ciut wyższe od Kelly. Z tego co podają internety, laleczki wydawano w różnych latach i seriach:)
Np. takich...
https://www.etsy.com/listing/170375123/8-madame-alexander-dolls-mcdonalds
http://www.couponingtodisney.com/mcdonalds-has-madame-alexander-dolls-in-the-happy-meals-again/
http://www.toymania.com/news/messages/7303.shtml
Muszę przyznać, że mają w sobie dużo uroku. Przypominają mi takie malutkie vintage.
Mam wrażenie, że widziałam je czasem na allegro.
W moje łapki wpadł Czerwony Kapturek (niestety bez wilka).
Laleczka wykonana jest w całości z plastiku. Elementy ubrania: kapturek i spódniczka są uszyte.
Oczka mają plastikowe rzęski i zamykają się. Laleczka rusza rękoma i nogami, może kręcić głową.
Włosy ma wstawione (moja, ma je trochę wyszarpane) dookoła głowy i ma coś co mnie zaskoczyło...
Po zdjęciu kapturka lalka zostaje jednorożcem.............
Rożek na głowie żeby kapturek stał prosto ......niezły patent:)
Na chwilę zaświeciło słoneczko....
Ma fajne piegi na policzkach:)
Z braku wilka.......