Lalki ze sobą nie zabrałam, wiedziałam bowiem, że niezbyt będzie czas robić zdjęcia i tak rzeczywiście było. Wczasy były służbowe a nie wypoczynkowe:)
Lalkę zabrałam za to na piknik archeologiczny w Biskupinie. Impreza ta miała miejsce w poprzedni weekend. NA pewno zagości ona w naszym rodzinnym kalendarzu imprez.
Ludzie z pasją, mnóstwo wiedzy historycznej, wspaniałe rękodzieło i pyszna gastronomia.
Już się nie mogę doczekać przyszłego roku i tematu, który jest corocznie inny.
W tym roku hasłem towarzyszącym byli "Bogowie Wojny".
Towarzyszyła mi lalka składak.
Na główkę z Chin czekałam trzy tygodnie, ale się doczekałam. Ciałko było cały czas gotowe na przeszczep głowy.
Poznajcie mój składaczek z głową lalki Licca.
Lalka zwiedziła cały Biskupin.
Z przyjemnością go zwiedziła i pooglądała inscenizacje.
Z lalki jestem szalenie zadowolona. Ma bardzo fotogeniczną twarzyczkę.
Co u was słychać ogarnę po pracy. Teraz czas na wyjście:)