Chciałam dzisiaj odpocząć od blogowania, ale za przyczyną mojej mamy nie dało rady.
Po pracy wpadła po drodze do SH , zaczęła się rozglądać po półkach i potknęła się o postawioną na posadzce lalkę. Od razu się w niej zakochała.
Lalka to prawdziwa angielska dama, choć od razu nie było tego widać przez brudną powłokę i zmierzchwione włosy.
Lalka pochodzi najprawdopodobniej z 1970r.
Jej producentem jest Palitoy, który ma bogate tradycje związane z lalkami. Zanim powstał Palitoy istniał Cascelloid, pierwszą lalkę stworzył w 1925 roku, były to lalki z celuloidu. Potem była spółka Xylonite a w 1937 r. zaczęto używać znaku Palitoy związanego z wytwarzaniem bezszkieletowych lalek. W 1930 r. zainwestowali w nowy stop plastiku dużo trwalszego niż celuloid.
Dalsze losy firmy dostepne:http://www.museumofchildhood.org.uk/collections/british-toy-making-project/toy-manufacturers/palitoy
Lalka posiada mechanizm mówiący i nie jestem pewna , ale też coś na zasadzie chodzącego (ale pewności nie mam). Aparat mowy wymaga baterii, jednak nie posiadam takowych i nie mogę sprawdzić. Byłoby fajnie gdyby działał, jednak jest on dość stary...Uruchamiany był guziczkiem na brzuchu.
Posiada twardy plastikowy tors i nogi a gumowe ramiona i głowę.
Na głowie sygnowana:
Palitoy
Large Eye
23 D
Palitoy Made in England
Dodatkowo posiada numer pod linią włosów 3203
Plastik miejscami jest porysowany i brud miejscami jest wżarty, choć po myciu go prawie nie widać. Za to włosy odzyskały piękny blond kolor.
Lalka posiada swoje oryginalne skarpetki i butki . Dodatkowo butki są sygnowane Cinderella size 4
To podobno markowe buty.
Mama wzięła lalkę w obroty i oto wygląda tak.
Popatrzcie jakie ma świetne kolanka.
Jest wyższa od lalki z "żółwikiem" - mierzy około 70cm.
Specjalnie dla Rudego Królika oczka Ogrodniczki na tyle ile się dało.
=) cóż za skarby u Was w tych SH. U nas to tylko ubrania i tyle. A ta lalka piękna! Dama.
OdpowiedzUsuńUbrań też mnóstwo a ostanio i coraz więcej lalkomaniaczek, ale jak sie czasem coś trafi...:)
UsuńFajna staruszka, toż to prawie moja rówieśniczka xD
OdpowiedzUsuńDobrze się trzyma:)
UsuńŚwietna, ja jak zwykle nie miałam czym się dostać do miasta. Czy sukienka też jest oryginalna? Butki są świetne i dobrze, że się zachowały, bo lalki lubią gubić buty.
OdpowiedzUsuńKiecka raczej nie jest oryginalna. Wydaje się być zbyt nowa, ale jest bardzo ładna.
UsuńI tak moim ulubieńcem jest nadal 'ogrodniczka' :)
OdpowiedzUsuńAle nowego nabytku też gratuluję, ma już swoje lata...
Pozdrawiam ;)
Dzięki:)
UsuńBardzo ciekawa lalka, ciałko ma w sumie dziecięce dość, a twarz bardzo dojrzałą i ładną. A jakie oczy!
OdpowiedzUsuńNo, dobrze mi się wydawało, że te oczyska są takie piękne! Ogrodniczka wygląda jak żywa, a ta "nowa" trochę upiornie :) Pewnie przez te groźne brwi :)
OdpowiedzUsuńBo to taka angielka z wysoko uniesionymi brwiami:). one tak mają:)
UsuńŁadna lalka! Pięknie ją odnowiłaś! Sukienka bardzo mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńOgrodniczka ma niesamowite oczy, jest śliczna!
zerknij tu http://allegro.pl/stara-sygnowana-lalka-schildkrot-murzynka-i3191031269.html może warto?!
OdpowiedzUsuńi podaj jakis kontakt do siebie mail czy coś
Dzięki, zalukam. mail: a.k.aleksandrowicz@gmail.com
UsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle to dawno było:)))Dzięki:)
Usuń