Święta sprzyjają lenistwu, ze wstydem przyznaję, że mnie ono nie ominęło - tj. leniuchowanie, ale dosyć tego.
W naszym regionie, na wielkanoc, zając przynosi koszyki z upominkami, słodyczami itp. Mój kosz był wyjątkowo ciężki. Popatrzcie cóż mi długouchy przyniósł.
Oto dwie lalki od MGA z serii BFC ink. Jestem nimi absolutnie zachwycona. Podobają mi się one bardziej, niż ich mniejsze wersje.
Pochodzą z dwóch różnych serii, różnią się artykulacją ciałka, niestety defektem obu są włosy - strasznie się zmechaciły. To chyba częsta wada lalek od MGA.
Muszę im zaaplikować kąpiel w odżywkach, płynach itp.
Sa wspaniałymi modelkami jeśli chodzi o pozowanie.
Ryzykując skostnienie, pożyczyłam lalkom kapciuchy, kolorowe apaszki i pasiaste portki no i hajda na podwórko...
Teraz marzy mi się do nich chłopak.
No i w necie oglądałam też azjatkę, śliczna jest również.
Azjatka, otóż to, Yuko się nazywa, nie? Też mi w oko wpadła :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie Yuko, śliczna jest - ma zupełnie inny wyraz twarzy chyba przez te skośne oczęta:)
Usuńhejka Ashoka
OdpowiedzUsuńśliczna Panny , buzie mają słodkie .
świetne zdjęcia ....gratuluję cudownych lalek
pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Dzięki i nawzajem.
Usuńteż mam dwie, niestety, ich włosów nic nie odratuje, moja jedna wiga dostała :)
OdpowiedzUsuńO to zła dla mnie wiadomość jeśli chodzi o włosy:(
UsuńŚliczne są, a ich włosy nie wyglądają znowu aż tak źle.
OdpowiedzUsuńJakie one słodkie. :) Mają przeurocze buzie.
OdpowiedzUsuńBoskie. Gdzie mozna taka kupic a mize ktoss z was ma do sprzedania? Ja pierwsza w kolejce
OdpowiedzUsuńCzasem na allegro, widziałam też na ebayu
OdpowiedzUsuńA to musze popatrzec choc wcale nie widze na allegro ald moze w koncu na jedna trafie
Usuń