piątek, 5 kwietnia 2013

BFC ink

Święta sprzyjają lenistwu, ze wstydem przyznaję, że mnie ono nie ominęło - tj. leniuchowanie, ale dosyć tego.

W naszym regionie, na wielkanoc, zając przynosi koszyki z upominkami, słodyczami itp. Mój  kosz był wyjątkowo ciężki. Popatrzcie cóż mi długouchy przyniósł.

Oto dwie lalki od MGA z serii BFC ink. Jestem nimi absolutnie zachwycona. Podobają mi się one bardziej, niż ich mniejsze wersje.

Pochodzą z dwóch różnych serii, różnią się artykulacją ciałka, niestety defektem obu są włosy - strasznie się zmechaciły. To chyba częsta wada lalek od MGA.
Muszę im zaaplikować  kąpiel w odżywkach, płynach itp.










Sa wspaniałymi modelkami jeśli chodzi o pozowanie.

Ryzykując skostnienie, pożyczyłam lalkom kapciuchy, kolorowe apaszki i pasiaste portki no i hajda na podwórko...









Teraz marzy mi się do nich chłopak.
No i w necie  oglądałam też azjatkę, śliczna jest również.







11 komentarzy:

  1. Azjatka, otóż to, Yuko się nazywa, nie? Też mi w oko wpadła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Yuko, śliczna jest - ma zupełnie inny wyraz twarzy chyba przez te skośne oczęta:)

      Usuń
  2. hejka Ashoka
    śliczna Panny , buzie mają słodkie .
    świetne zdjęcia ....gratuluję cudownych lalek
    pozdrawiam i życzę udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam dwie, niestety, ich włosów nic nie odratuje, moja jedna wiga dostała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to zła dla mnie wiadomość jeśli chodzi o włosy:(

      Usuń
  4. Śliczne są, a ich włosy nie wyglądają znowu aż tak źle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie one słodkie. :) Mają przeurocze buzie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie. Gdzie mozna taka kupic a mize ktoss z was ma do sprzedania? Ja pierwsza w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem na allegro, widziałam też na ebayu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to musze popatrzec choc wcale nie widze na allegro ald moze w koncu na jedna trafie

      Usuń