W moim posiadaniu znajdują się dwie Stefki : starsza i młodsza.
Młodsza to dodatkowo "lalka w ciąży" - posiada obracany brzuszek a w środku maluszka.
Oto mamuśka na obcasach.
Popatrzcie biedronka
A to jej starsza wersja , dodatkowo wyposażona w ciałko typu pajacyk, ale już bez brzuszka.
Ma czymś nie do usunięcia maźnięte usta.
Ma totalne płaskostopie, na które nie posiadam butów.
Ciałko ma troszkę toporne, ale bardzo postawna z niej kobietka.
Obie razem.
Mam słabość do tych starszych wersji.
Obie łączy słaba jakość włosków, bardzo się mechacą.
Bardzo podoba mi się ciuszek "mamuśki".
OdpowiedzUsuńTe starsze Stefcie też bardzo lubię. Szkoda, że tak łatwo ulegają rozklekotaniu.