niedziela, 20 grudnia 2020
Czerwony Kapturek
niedziela, 13 grudnia 2020
Moherowo i przytulmisie
Korzystając z wolnych dni odgruzowuję dom i zbiorki...
Wietrzę szafy, segreguję i streczuję..
Postanowiłam przetrzepać moje pudła z pluszakami.
Wybaczcie brak artyzmu, chodziło mi bardziej o porządki:))))
Trochę mi się tego pozbierało i to z różnych czasów. Część jest Steiff 'owa a inne niezidentyfikowane.
To największy miś w mojej kolekcji - przyjechał prosto z Peru:)), tylko wysiadł na złej stacji.
Szkoda, że po drodze zgubił kapelusz i płaszczyk lekko mole zjadły. Za to kalosze ma oryginalne.
A to moje ostatnie znalezisko jakim jest Miś Bubi od Steiffa. Ma wygląd starego misia, ale jest wykonany wspólcześnie.
No i kolejno cała reszta gromadki.
Żółty królik to moja ostatnia zmora. Niby ma klips, ale wstawiony chyba złośliwie żeby nie móc go znaleźć.
A to mój najmniejszy staruszek i metalowa skrzyneczka/koszyk z domku dla lalek.
Koszyk, według internetów pochodzi z okresu międzywojennego, ale znalazłam tylko jedno źródło (?)
A miś trochę wygląda jak staruszek od Schuco.