środa, 26 sierpnia 2015

Szybki wypad

W niedzielę po pracy postanowiliśmy zrobić szybki wypad nad morze. W drodze z pracy wbiegłam do domu i chwyciłam pierwsze lepsze lalki w ręce.

Jest to stara Stefka, zgarnięta razem z innymi trupkami z Jarmarku Dominikańskiego (reszta trupków dalej czeka) i Sarah Love ,która zagościła na chwilę na blogu. Obie laleczki pochodzą oczywiście od Simby.

Stefkowe ciałko było trochę sterane, postanowiłam więc przesadzić główkę na ciałko jej współczesnego odpowiednika.















A na koniec pusta plaża i mewy w locie:)





18 komentarzy:

  1. ostatnie dwie foty - w moim klimacie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozazdrościć wypadu nad morze, mogę tylko pomarzyć o wyjeżdzie. Bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, koniec lata nad morzem :-) Myślałam, że jedynym podrostkiem w rodzinie Steffi była Pamelka, całkiem ładna panna z tej Sarah.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne zdjęcia! Bardzo fajna ta Sarah, nie widziałam jeszcze jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też , całkiem przypadkiem ją wygrzebałam:)

      Usuń
  5. Przesłodkie zdjęcia, jak również laleczki. Jakby nieco mgliście, ale jeszcze w letniej kolorystyce... Bardzo lubię tę młodszą Stefkę. I szczerze żałuję, że jej nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pusta plaża i latające mewy mnie zauroczyły podobnie jak te dwie ślicznotki na piasku! Wspaniale pozują!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna sesja, taka melancholijna. Zazdroszczę posiadania Sary!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, żebym to ja umiała takie zdjęcia robić :) Cudnie wygladają na plaży!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój aparat to żyjący trup:( muszę się mocno postarać coby coś wyszło.

      Usuń