Lalki, które wpadają w moje łapki to czasem istna mieszanka. W rozmiarówce od mini do maxi :)
Jako że duże nadal trzymają na twarzy maseczkę z benzacne, to pokażę dzisiaj mix rozmiarów niewielkich:)
Korzystając z okazji, że mój trawnik zakwitł namiętnie ustawiam lalki w trawce i kwieciu.
Różowowłosa panienka to wytwór Playmates i pochodzi z bajkowego świata Truskawkowego Ciastka. Osobiście samej bajki nie oglądałam, ale postacie z niej są bardzo charakterystyczne. Dziewczynki z różnymi kolorami włosów zamieszkują w kolorowym i pachnący miasteczku.
Laleczka jest całkiem sympatyczna. Trafiła do mnie w swoich oryginalnych butach, skarpetach i bluzeczce. Niestety świeciła gołą pupą. Włosy ma bardzo gęste, ale dość sztywne.
Ten maluch w czapie - kiedyś pokazałam jego pojedynczą fotkę , znalazłam w poprzednim roku.
Pochodzi on również z truskawkowego świata. Na butach widnieje napis Bang Lim (nic nie znalazłam na ten temat oprócz fotografii podobnych laleczek). Na metce podano informację, że maluch pochodzi z Korei z roku 1982,
Jest to laleczka - klamerka:) Bardzo ładnie i z dbałością o szczegóły jest wykonana. Buziak ma malowany.
Malucha z wózku znalazłam dzisiaj wyciągając z pudła siateczkę przydasiów. Jest to mattelowski maluszek. Niestety mamy, ani opiekunki w pobliżu nie było:(
Laleczka jest w wieku niemowlęcym.
W woreczku z przydasiami była także strój "Dzwoneczka" z metką od Mattel - dzięki Gabrieli wiem, że stój pochodzi od Jenny Sunflower z 1997 - serdeczne dzięki:). Idealnie pasuje na znalezioną w tym tygodniu Kelly baletnicę.
A teraz pora na zdjęcia...
maluszek w wózeczku to istny skarb -
OdpowiedzUsuńprzynajmniej z tego, co zapamiętałam
i zrozumiałam z bloga Kidy ;D
Naprawdę? Byłoby fajnie:)
UsuńFajne maluszki i świetnie pozują na spacerze :-) Mam wielką ochotę na plenerową lalkową sesję, ale jakoś nie mogę się zebrać. :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam taką sesję:)
UsuńSłodziaki :-)
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście pora wypuścić lalki na trawę :-D
Prawda, prawda:)
UsuńSłodkie maluchy, wózeczek piękny.Nie ma to jak wiosenny plenerek.
OdpowiedzUsuńWózeczek jest dyżurny do zdjęć - pochodzi od deagostino:)
UsuńBardzo lubię lalki, którym daje się drugie życie:) Ile one mogły by opowiedzieć! W takim gronie ma się wrażenie, że słuchają siebie nawzajem z wielkim zaciekawieniem i są zadowolone, że wreszcie ktoś znowu się nimi bawi :D
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dlatego tak lubię szperać po lumpach i znajdować czasem zabiedzone sierotki:)
UsuńWszystkie są śliczne, takie małe wiosenne skrzaty :-) Maluch w czapie skradł moje serce :-) Strój dzwoneczka pochodzi od Jenny Sunflower z 1997.
OdpowiedzUsuńDzięki za info:) To prawda, mała pyza słodka:)
UsuńFantastyczny zestaw maluchów! Zdecydowanie skradła moje serce panienka w czapie z kwiatuszkiem! Jest boska! No i wozek jedyny taki!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo. Wózeczek pochodzi z wydawnictwa deagostino:)
UsuńSłodkie są, wiosenne, a plener dodaje im jeszcze uroku!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:)
UsuńSłodkie maleństwa.
OdpowiedzUsuń