W końcu zabrałyśmy się za zaległą lalkową robotkę.
Nasz nowy nabytek z poniedziałku czyścił się z brudu i prał ubranka.
Wyglądał sobie tak.
Tymczasowo Alladynem nazwany.
Powędrował prosto do łazienki.
Obsypany i zakurzony był jakimś czerwono szarym pyłem. Okazało się, że pył pochodzi z ubranka tzn. z elementów wykonanych z jakiegoś pluszowego materiału.
Powoli został rozebrany a ubranko zamoczone w misce. Okazało się być materiałem wściekle farbującym, woda nabrała przepięknego czerwonego koloru.
Na spodenkach widać resztki jakiś gwiazdek, które po praniu sprały się zupełnie (tzn. gwiazdki).
Głowa wykonana z gumy natomiast reszta ciała z bardzo twardego plastiku, który przy szyi lekko się odłupał. Stawy zamocowane na gumkach.
W uszach kolczyki, które można swobodnie wyjąć.
Widać, że włosy w planach były ulane z głową a zakryły je rerootowane.
Na szyi dwie literki EK - gdyby ktoś się orientował, to byłybyśmy wdzięczne za informacje.
Lalka sprawia wrażenie stosunkowo starej, bardzo podoba mi się jej buzia - ma się wrażenie ręcznie malowanych elementów - nawet zaznaczone czerwonawe plamki w nosie i przy oczkach.
Posiada bardzo mocno osadzone zamykające się oczka z brązowymi krótkimi rzęskami.
Po wypraniu i umyciu przedstawia ona taki widok.
Tak się zastanawiam czy zostawić w oryginale (plusz się wyprał) czy poeksperymentować.
Ma tak fajny buziak, że niezła dziewuszka też by wyszła.Poprzymierzałyśmy więc trochę.
Inna wersja męska.
W dziewczęcym kombinezonie i kapelusiku.
A ta wersja chyba podoba mi się najbardziej.
Ostatnio bolałyśmy u szarej Sowy, że omijają nas lalki z cepelii a tu proszę :wczoraj dwie jednego dnia.
Podpisane jako Góral Zakopiański i Wielkopolanka.
A i jeszcze na koniec pysznymi malinkami z ogródka się pochwalę.
Alladyn trafił Wam się świetny.. oryginalny wizerunek jest dość ciekawy, ale mnie też chyba najbardziej podoba się w tej sukieneczce-haleczce na ramiączkach :)
OdpowiedzUsuńMyślę czy by tak jej nie zostawić :)
UsuńAlladyn wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba sie strój oryginalny
ale przy tak ciemnej skórze wszystkie ubranka wygladaja kolorowo :)
Jaka ta Cepelia czyściutka :):)
Cepelia jakby prosto ze sklepu a nie z SH. Alladyn albo Alladynka - jeszcze nie wiem:)
UsuńWielkopolanka to rodzona bliźniaczka mojej Anastazji. Alladyn fantastyczny, ja bym zostawiła oryginalny strój. Buzia jest wspaniała, ma negroidalne rysy, no i bardziej wygląda na chłopca.
OdpowiedzUsuńTak nam się trafiło:) Nawet nos ma szeroki, a mi tam dziewuszkę bardziej przypomina:)
UsuńSuper ta lala (ten lalek?), najbardziej podoba mi się w swoim stroju.
OdpowiedzUsuńAleż on/ona ma wielkie oczy. Bardzo ciekawa laleczka. :)
OdpowiedzUsuńPi4erwszy raz widzę tak zrobione oczyska:)
UsuńTeż mam lalkę z syg. EK. Ale inną zupełnie, nie orientuje się co to za jedna/
OdpowiedzUsuńSzkoda
Usuńjest cudna, jak dla mnie w białej sukience jest cacy
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak podoba:)
UsuńU mnie też jedna EK siedzi ;) jeszcze nie wiem kto to ;)
OdpowiedzUsuńObstawiałabym strój oryginalny- jako dziewuszka ciekawie wygląda, ale jako Aladyn jest ciekawszy zdecydowanie. Dziewuszkę pewnie nie jedną traficie, a takiego delikwenta można już nie spotkać ;)
Może się kiedyś dowiemy:)
UsuńJaka ciekawa lalka! Zupełnie nie z mojej bajki, ale bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJa uważam, że jako chłopak jest bardziej oryginalna!
Alladyn rewelacyjny! Mnie najbardziej się podoba w wersji baśniowej - w oryginalnym stroju, pewnie dlatego, że oprócz lalek uwielbiam również baśnie. ;) Aż nabrałam ochoty na stworzenie swojego Alladyna....
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podoba:)
UsuńE. Knoch albo engel puppe
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że szukając poszłam na początku tym tropem, ale niestety nic podobnego nie znalazłam.
UsuńNo i zrobiłyście z pogromcy 40-stu rozbójników grzeczną dziewczynkę :D Ale wygląda naprawdę przeuroczo z tą niebieską wstążką.
OdpowiedzUsuńA bo tak jakoś lubię kokardy:)
Usuń