piątek, 3 lipca 2015

Operetka

W końcu mam kilka dni wolnego....nareszcie :) Trochę błogiego lenistwa, fizycznego i psychicznego wypoczynku:) Mam nadzieję, że nadrobię zaległości w internetach:)

W naszym nieście pod szumną nazwą "wielki" rozpoczął się jarmark. Poszłam oczywiście się rozglądnąć : mnóstwo rękodzieła, wyrobów regionalnych i chińszczyzny. Jutro wybieram się drugi raz gdyż nie wszystkie stoiska były zagospodarowane. Niestety lalek ani wyrobów lalkopodobnych nie było:( Kupiłam kilka drobiazgów, ale o nich jutro (bo może coś się jeszcze trafi).

Więc dzisiaj pokażę moją ulubioną monsterkę.:)
Podobają mi się i zachwycają różne, ale ta ognistowłosa panienka ląduje na miejscu pierwszym w moim rankingu. :)
Operetta nazywana przeze mnie Operetką jest cudna i już:)
Wypatrzyłam ją za dobrą cenę na allegro. Naga za wyjątkiem dodatków - maska, opaska i szyjna "obróżka" była w stanie idealnym.


Otrzymała letni kombinezon, pożyczyła buty i powędrowała na podwórko....


                                              (koszyk z pieczywkiem kupiony na bazarku)










                                   
                                    (na moich mikroporzeczkach zaczęły dojrzewać owoce)




















15 komentarzy:

  1. Mam tę lalunię w moim zbiorku, inną Operettę sprzedałam, a ta wciąż u mnie gości. Cieszę się, że i jej bliźniaczka znalazła dobry dom. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to u mnie druga ale zupełnie inna niż pierwsza - obie cudne:)

      Usuń
  2. Prześliczne zdjęcia! Z przyjemnością obejrzałam je raz jeszcze! Ta "wyrazista" Monsterka leciutko poruszyła moją chętkę na nową lalkę... :)))
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna sesja <3 <3 Te Operetty maja cos wyjatkowego w sobie :) Super stroj i akcesoria!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet upiorzyce lubią wcinać świeże bagietki na łonie natury ;-) To chyba wersja Operetty z najciekawszą maską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy lubią pikniki:) nawet potworzyce:) Maska oryginalna:)

      Usuń
  5. o łaaaaaaaaaaaaaaaaaaał! jaka śliczna! Też lubię Operetki! nawet się 1 klonika operetkowego doczekałam, który moim domownikom podoba się najbardziej. Ma dziewczyna wspaniałe ciuszki! rewelacyjnie wygląda!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo:) Operetkowym klonikiem nie pogardziłabym:)

      Usuń
  6. Bardzo ładna. Operetty mają świetny kolor włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te "rogi" są nieusuwalne? Uwielbiam czerwone porzeczki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są usuwalne:) To taka opaska z niby elektrodami - lalka pochodzi z serii upiorne połączenie i ma akcesoria nawiązujące do historii Franki:)

      Usuń
  8. Świetna sesja, cieszę się, że jej nie przeoczyłam - bardzo podoba mi się Operetta!

    OdpowiedzUsuń