Puppenatelier

Lalka, która dzisiaj opiszę jest dla mnie niezwykła.
Kupiłam ją zaledwie w poniedziałek u pani "spod lady" :)

Jest świetnie wykonana i ubrana. Od góry do dołu wykonana jest ręcznie.

Dzięki karteczce, którą lalek miał w spodenkach dowiedziałam się gdzie powstał mój nowy nabytek. Pochodzi  z Puppenatelier Eddy Thormann. O samej autorce niewiele się dowiedziałam, tyle, że wykonuje lalki autorskie. Na karku lalek ma inicjały autorki.

Lalek zrobiony jest z modeliny - tej specjalnej służącej do wyrobu lalek. Wylepioną ma głowę, uszka, kończyny. Malunek wykonano ręcznie. Włoski uformowane z moherku - peruka. Ubrano także samorobne.

 W środku kończyn ma druciki, dzięki którym można je układać w różne pozycje, głowa się obraca.

Ciałko uszyte z materiału, z którego szyje się lalki waldorfskie.

Ma troszkę psychodeliczny wzrok a przypomina mi Garego Oldmana i dlatego nazwałam go Gary:)

                                                              Czysty mały Gary:)

Jak dla mnie jest absolutnie genialny:)

Jeśli mówimy o lalkach tworzonych....
W ostatni weekend odbywała się w naszym grajdołku jarmark, na którym miałam okazję poznać panią szyjącą lalki.
Bardzo się ucieszyła, gdy poznałam jaki to typ panny- jak to powiedziała: "jest pani jedyna osobą, do tej pory która wiedziała" :) -urosłam niesamowicie.

Pani szyje lalki waldorfskie i dała mi namiar na swoją stronkę:
http://www.balticdolls.com/
Bardzo się cieszę z poznania tak pozytywnej osoby:)