Bardzo dziękuję za miłe komentarze. Cieszę się, że zestaw łazienkowy się podobał. Jak będę już miała go gdzie rozlokować to sesja kąpielowa na pewno będzie:)
Ostatnio mam wrażenie, że jestem ciągle w pracy i przyznam szczerze, że już mi się marzy urlop. Niestety jeszcze trochę muszę na niego poczekać.
Ten tydzień minął mi pod znakiem zapraw i przetworów a także przygotowań pod kątem wyjazdu córy.
Dzisiaj wsadziliśmy młodą w pociąg i pomachaliśmy ręką na pożegnanie. Obóz w Bieszczadach czeka:).
Lalkę złapałam w piątek i kosztowała niecałe 5 zł. Przyznam, że widziałam ją już w poniedziałek, ale ze względu na rozmiar strasznie dużo ważyła...i musiałam z żalem pożegnać urocze ząbki:(
Jednak parę dni później lalek leżał sobie i czekał ...
Był w stanie wskazującym na spożycie, tzn. użycie. Brudny, poplamiony i potargany. Jednak na sobie miał swoją oryginalna kurteczkę.Jest to duża lalka od Smoby.
O tych lalkach pisała już Szara Sowa http://sowa58.blogspot.com/2014/02/sprostowanie.html
Według internetów jest to chłopiec i imieniu Roby.
Moja młodsza córa nazwała go Nadią, więc przeszedł "naturalizację" w płeć odmienną.
Tak wyglądał sobie po przyniesieniu.
Najgorsze miał włosy, które wyglądały jak siano . Same włoski choć po moczeniu i wrzątkowaniu dały się bez trudu rozczesać nie są najlepszej jakości. Zastanawiam się, czy dłuższe moczenie przyniosłoby lepszy rezultat.
Korpus był w plamach ,ale już po dwóch godzinach w odplamiaczu nie było po nich śladu.
Pod warstwą brudu na czole wylazła lekka plama tuszu, ale benzacne i słońce da radę.
Żeby namoczyć korpus i włosy rozczłonkowałam lalkę.
Wyprany i ubrany korpus chodził chwilę bez głowy..
A to kurteczka, którą miał na sobie...
Bobas jest wspaniały! Rzadko które takie lalki mi się podobają. Natomiast ta jest urocza! Pieknie ją ubrałaś a kurteczka to marzenie! Butki-cudo! W ogóle cała jest świetna!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMoja córka także kupiła mi tą lalkę i mam ten sam problem z włosami.Jakiś dzieciak obciął jej grzywkę i w żaden sposób nie mogę uczesać lalki. Weronika podczas wizyty zasugerowała mi przeszczep ale chyba się nie odważę.
OdpowiedzUsuńOj duża głowa na przeszczep:)
UsuńOglądałam nowe lalki - maja świetne dodatki i ich cena nie jest taka niska -spodziewałam się tak jakoś lepszej jakości włosków.
Świetnie się uporałaś :) Chyba lepiej się czuje jako Nadia bo i bardziej się uśmiecha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ma dożywocie jako dziewczynka:)
UsuńTeż widziałam w poniedziałek i byłam ciekawa, czy doleży do soboty. Dziś nie miałam czasu wstąpić, ale jak widać nie doleżała. Duże lalki mają tę zaletę, że łatwo zdobyć ciuchy i buty. Nadia prezentuje się ślicznie.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńSłodziak:)
OdpowiedzUsuńDo tego fajnie ubrany :)
Na szczęście pasują ubranka dziecięce, staram się okazyjnie kupować na zapas:)
Usuń