niedziela, 2 czerwca 2013

Hybryda Uneeda i pewien pan

Nareszcie pogoda dopisała, to nic, że na koniec weekendu - mam nadzieję, że zostanie tak na dłużej.
Byliśmy dzisiaj na pchlim targu w mieście niedaleko nas. Niestety w kręgu naszych zainteresowań i zasobu portfeli praktycznie nie znalazło się nic.
Za starego celuloida z pogryzionymi łapkami zażyczono sobie 400 zł, rekord pobił pan, który za starą butelkę od lekarstwa zaśpiewał cenę 50zł - jak to skwitowała mama :mamy majątek w domu , gdyż takich buteleczek posiada niezłą kolekcję (a takiej jeszcze nie ma).

Przywieźliśmy dwie lalki tzn. lalkowego pana i panią - jakiegoś klonika tak niesamowicie nieforemnego, że nie wiem czy go ukaże światłu dziennemu:).
Lalkowy pan jest całkiem niezły: posiada gumową głowę, plastikowy obracany tułów, plastikowe kończyny. Nie jest sygnowany, tak więc nie wiem cóż to za dżentelmen.






Czy zauważyliście ten wypasiony kaloryferek na brzuchu :) ?


A to prezent imieninowy mojej mamy.
Lalka pochodzi z rodzimego serwisu aukcyjnego i jak mówi mama przepłaciła za nią i zwątpiła w kupowanie przez internet. Lalka miała być hybrydą i jest, ale zupełnie innej lalki niż miała być. Na zdjęciach wyglądała w miarę przyzwoicie , opisana niby dobrze, a jednak niezupełnie co okazało się po przyjściu paczki.
Jednakże mama nie żałuje, bo zauroczył ją ten łepek. Ciało i tak nie pasujące na razie nosi głowa Petry a ten łepek dostał lepsze, choć nie idealnie pasujące.
Teraz ja mam swoją Jessie a mama swojego rudzielca.

Oto hybryda z głową od Uneeda .









Korzystając z pogody lalka postanowiła się wybrać na mini wczasy
Zabrała się za pakowanie walizki (waliza wyszperana w SH)


Nie chce się domknąć, chyba na niej usiądę


Dobra zamknięta i jak ja biedna z tymi tobołami się zabiorę...?


Z gitarą na dokładkę...


Doszła tylko na zielona trawkę, ale znalazł się super mężczyzna, który właśnie opalał swoje nagie ciało...


Już dla ciebie odpalam swoją wypasioną maszynę...

 Jakoś pojechali...




17 komentarzy:

  1. Śliczna panna. Facet też super. :) Niezły ma ten kaloryfer. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan bardzo przystojny, istne ciacho. Pani ma śliczne oczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna ta lalka, pan też niczego sobie. Co to buteleczka za 50zł, ciekawa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka po lekarstwie z okresu przed wojną, żaden szał - no ale to przecież taki antyk:)

      Usuń
  4. Ta laleczka jest w całości na allegro "bynajmniej była" w super stanie :) To http://petraplasty.blox.pl/2009/09/Petra-Dolls-31.html :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pana bardzo mi się podoba i świetnie wygląda w prezentowanych strojach i w tym przybraniu na głowie :) Fajna sesja zdjęciowa wyszła...
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chłopak ma całkiem nieźle artykułowane ciałko co jest miłym zaskoczeniem ;) jest lepiej artykułowany niż obecni kenowie fashionistas ;) Fajny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście jest całkiem niezły

    OdpowiedzUsuń
  8. hej
    Śliczne zdjęcia , romantyczne ....Fantastyczna z nich lalkowa Para
    Facet ma fajne ciałko , przyjemną buzie
    pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Lalka jest prześliczna, to badawcze spojrzenie :O
    Ja tez mam imieniny! Kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  10. Załadował chłop kobitkę na furę i nie ma zmiłuj się, przejął władanie nad nią i jej dobrami, zamkniętymi w walizie. :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Panna ma śliczne ma oczy! A ten kaloryfer.. dobrze, że na widok laski wskoczył chociaż w spodnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Speszył się, bo wbrew pozorom nieśmiały jest:)

      Usuń