piątek, 17 maja 2013

Taka oto lalka ...?

Jak pisałam poprzednim razem przybyło w nasze progi kilka lalkowych zdobyczy : uzupełniona kolekcja Bratz, okazjonalna nowa Nancy, komplet High School Musical, rękodzielnicza regionalka, spicetka od GTI, pomponiara z regionu a jedna lala jest w drodze (mam nadzieję).
 Każda musi odczekać swoje.


Na początek taka oto lalka...


No i nie wiem kim jest ta brązowa panienka.

Sygnatura na karku:
T.N.T. Made in China
na pleckach Made in China

Szukałam i szukałam (niestety jestem kiepska w szukaniu:( ), ale jako TNT  widnieje tylko wyjaśnienie dotyczące lalek ze skrętną talią:)

Może ktoś kojarzy tę pannicę...?


Talię ma skrętną, na brzuszku pępęk, nogi kiedyś się zginały (wyłamane obecnie).
Rączki wykonane z gumy.
Przyszła naga z kołtunem na głowie, z czego część wylazła przy myciu i czesaniu.



Figurkę ma zdecydowanie dziewczęcą z małymi piersiami.


Po umyciu i uczesaniu.











Jest mniejsza od Barbie , ma też inny układ twarzy.


Zdjęcia dla porównania:

12 komentarzy:

  1. Dee Dee masz! o jak fajnie! bo ona jest urocza- a te tajemnicza lalkę widzę pierwszy raz

    OdpowiedzUsuń
  2. Dee Dee:) jedna z moich ulubienic - znaleziona w SH ; i to z działającym mechanizmem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo sympatyczna panienka. Ma śliczne brązowe oczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy do ratowania wlosow stosujesz cos "specjalnego" czy zwykle umycie szamponem wystarcza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję dobre rady od dziewczyn z blogosfery: najpierw moczenie w płynie do prania(mam jeden wypróbowany) -czasem bardzo długie moczenie potem wrzątek nakładanie maski na włosy (to chyba tak się nazywa) potem szampon i ja mam taka jeszcze odżywkę do pryskania - ułatwia rozczesywanie . Najlepiej rozczesuje mi się okrągła szczotką.
      Czasem zabieg powtarzam. Jednak trzeba przyznać, że nie na wszystkie kołtuny działa, ale pozwala przywrócić przyzwoity stan:)

      Usuń
    2. Dziekuje. Bede musiala wyprobowac

      Usuń
  5. Fajny klonik, ma miłą buzię.
    Bosz... gdybym trafiła DeeDee w lumpie to fikałabym z radości koziołki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem naprawdę można niezły skarbik wyłowić:), ale tylko czaem:(

      Usuń
  6. Bardzo ładna. Ma śliczne oczy. Niestety nie mam pojęcia co to za panienka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta panienka pojawiła się w sklepach w połowie lat 90-tych, była Indianką. Moja miała niebieski dwuczęściowy strój i pióropusz z jednym piórkiem. Nie wiem czy były inne. Niestety, nie mam jej już i nie wiem, jaka firma je produkowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dzięki za info, to się mama ucieszy z kolejnej Indianki:) Nadal kocha Winnetou:)

      Usuń
  8. mnie przypomina fullah arabską barbie. pewnie jest robiona z jej wzoru bo fullah też ma takie dziewczece ciało i twarz podobna

    OdpowiedzUsuń