Pierwsze przybyły baletnice - lalki porcelanowe w miniaturze. Posiadam kilka miniaturek i korzystając z okazji przybycia nowych chciałam przedstawić cała lalkową rodzinkę: niestety zdechły baterie od aparatu , potem popsuła się pogoda a w domu ściany czekają na malowanie - więc pleneru brak.
Udało mi się zrobić zdjęcia miniaturkom w stroju baletniczek, które zaczarowały mnie strojem i bardzo zgrabnie uformowanymi kopytkami.
Obie znalezione w SH, były czyściutkie i posiadały stojaczki.
Nie wiem jakie jest ich pochodzenie, na myśl przychodzi tylko Deagostini, które co jakiś czas wypuszcza miniaturki w różnych stylizacjach.
Mam nadzieję, że pogoda dopisze i reszta miniaturek też zobaczy światło dzienne.
A teraz czas na łabądki...
Przepiękne. I w dodatku dwie. Ślicznie tańczą na zielonej łączce. Szczęściaro!
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczne ptaszyny. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna parka! Na dodatek są bardzo ładnie wykonane! Gratuluję nabytków i z niecierpliwością czekam na prezentację kolejnych skarbów.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo.
UsuńBardzo ładne!
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że to jedna laleczka - a tu - siurpryza! Obie są znacznie wdzięczniejsze niż jakiekolwiek balleriny od Mattel. To, że wykonane z porcelany chyba dodaje im lekkości.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się ich twarzyczki - szczególnie usteczka w ciup, znamionujące damy z dobrego towarzystwa.
Mam dwie baletnice od Mattel, ale też muszę przyznać, że te dwa maluchy są dużo wdzięczniejsze.
Usuńhej Ashoka
OdpowiedzUsuńśliczne laleczki , wyglądają jak aniołeczki
świetne zdjęcia , pozdrawiam ;-)))
Urocze panienki. Sympatyczne mają buzie. :)
OdpowiedzUsuńAle piękne te "baletniczki"! Wyglądają jak motylki, tak lekko i zwiewnie!
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo piękna para :)
Dzięki bardzo.
Usuń