wtorek, 25 lutego 2014

Freya - Designa Friend

Jak wiadomo na wiosnę wszystko się budzi, dojrzewa i wyłazi zewsząd. Mam wrażenie, że dotyczy to również naszych lokalnych pchlich targów i SH. :) Myślę oczywiście o lalkach wszelakiej maści, które wyszły jak kiełki na świat. Gdzie nie wejdziesz - lalki:). Oczywiście mam nadzieję, że to nie chwilowe. 
Tylko kolejka wciąż mi się wydłuża.

W związku z tym, że większość nowości odmacza się i ubiera przedstawiam lalkę, która właściwie nie wymagała żadnych większych zabiegów.

Lalka nazywa się Freya  i pochodzi z serii Designa  Friend od Chad Valley. W poprzednim roku trafiła do mnie jej przyjaciółka Lily. 

Lalka była czyściutka, tylko stopę miała maźniętą lakierem do paznokci. Zdziwiłam się, że jeszcze nikt jej nie przygarnął. Lalka jest śliczna. Niektórzy uważają ją za alternatywę - tańszą, dla American Girl. Jednak dla mnie lalki te tworzą same unikalny styl - mają swoje dodatki, różnią się urodą. W sumie istnieje pięć przyjaciółek.


                                                     (zdjęcie pochodzi z archiwum allegro)
                                                                    -brak jednej-


Bardzo podoba mi się rudzielec.
Przedtem patrząc tylko na zdjęcia myślałam, że wyglądają trochę jak klony i różnią się tylko kolorem włosów - dopóki nie trafiła mi w łapki Lily.
Mam wrażenie, że marka ta u nas jest mniej znana a przez co mniej popularna niż wspomniana American Girl. Szkoda bardzo, gdyż lalkom niczego nie brakuje. Są porządnie i estetycznie wykonane. Mają sympatyczne buziaki, ruchome ręce i nogi, włoski nie kołtunią się i łatwo je się rozczesuje. 

A tak wygląda moja Freya.


Ubrana była w oryginalne ciuszki stworzone na potrzeby tych lalek.


                                                        Stopy umazane lakierem.



                                                            Zaskoczyły mnie majtasy:)


                                                                Korpus mięciutki.


                                                                Razem z przyjaciółką.





Wyszłam na podwórko, niestety było już nieco ciemnawo.




















9 komentarzy:

  1. No proszę, ktoś spija miodek, a mnie się dostają resztki. Ale i tak wytargałam dziś Unidę i Famosę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci się trafiła wspaniała laleczka ! Gratulacje :):)
    Uważam , że jest ładniejsza od AM :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna! Miałam kiedyś lalkę podobną do niej i uwielbiałam ją! świetny łup! Przez takie skarby, to sama w SH się rozglądam za lalkami innymi, jak Barbie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lalka piękna a jakie ma rumieńce! Tak ładnie wyglądają w tych trampeczkach! Cudo!
    U nas w SH - takie lalk,i to tylko marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest przesłodka. Ma uroczą buźkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dwie te same ,w czarnych włosach .Jedna jest do sprzedania w cenie 30 zł plus przesyłka.Kupiłam ją za 40 zł .Jest w oryginalnym pudełku.Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt.Lalka jest śliczna .

    OdpowiedzUsuń
  7. Och jak mi sie podobaja te lalki. Kurcze dobre zaopatrzenie u Was w tym sh:) mozna wiedziec po ile byla?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była na wagę, ale co tam bardzo je lubię, także te 15 zł zapłaciłam (plusem były ubranka i bardzo dobry stan lalki)

      Usuń
  8. Jaka szkoda, że Designafriend nie mają już lalek z grzywkami, Freya strasznie mi się podoba, ale nigdzie nie moge jej znaleźć, okresowo patrzę na eBay, ale na razie nie trafiłam na żadne ogłoszenie z którego mogłabym skorzystać.
    Ja mam Chloe, Violet i Grace. Uwielbiam te lalki, mają tak śliczne buzie, mi się osobiście AMerican Girl na przykład czy WeGirls nie bardzo podobają, a DF są śliczne!

    OdpowiedzUsuń