Ostatnio pisałam, że marzy mi się wózek w starym stylu - i trafiłam na taki w miniaturze:).
Marzy mi się również Kewpie z porcelany i proszę - no może nie taki jaki mi się marzy, ale...
Z ostatniej giełdy oprócz opisanego już klonika przyniosłam też starą Stefkę- dokładnie taką jaką lubię. Po długim moczeniu i odżywianiu włosów jakoś udało mi się rozplątać siano na jej głowie:)
Małego porcelanka znalazłam w SH na przecenach. Patrzałam na tę mordkę i myślałam- skąd ja cię znam. Patrzę z tyłu - skrzydełka...toż to Kewpik jak żywy:) Strasznie się ucieszyłam. Musiał zawołać swych latających braci, gdyż w następnych lumpkach znalazłam następne dwa skrzydlaki:)
Teraz siedzi i mam nadzieję, że przyniesie mi szczęście:).
Stefka jest z tych jakie lubię. Te buziaki - niby takie same, ale jednak różne.
(teraz mam okulary na nosie i widzę zacieki z kleju:( )
Z okazji wpisu o Stefkach chciałabym również przedstawić moja Stefkę o twarzy Betty. O tym wiem dzięki wpisowi z Plastiku Czar:) - do tej pory myślałam, że to klonik Betki.
Niestety jest uszkodzona - posiada poucinane paluszki:( i jedna noga nie zgina się.
Oto wszystkie moje Stefki - chciałaby natrafić na jakąś ciemnoskórą:)
Posiadam jeszcze takiego malucha od Simby, na którą mówię mini Stefka.
Stefcie kochane !! :) Lubię na nie patrzeć :):)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taką betkowatą , ma taki ładny pyszczek :)
Kewpik to prawdziwa perełka :)
Też je lubię a Kewpik to mały słodziak:)
UsuńJakie słodkie te maleństwa :) Sama bym z chęcią przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńW sam raz do tulenia:)
UsuńMaluszki są jak cukiereczki a Steffi i inne laleczki prześliczne.
OdpowiedzUsuńJa się nie zgodzę, że Stefki mają takie same buzie...oj nie, nie, nie, każda laleczka jest inna, każda ma mikro różnice, które nadają lalce indywidualności i uroku ;) a w takiej gromadce, to aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńO tak:) A jak będą kolejne okazje to gromadkę na pewno powiekszę:)
UsuńŚliczne Stefki, czemu, ach czemu dziś takich nie robią. Kiełpika widziałam i nie skojarzyłam! Pewnie dlatego, ze w pozycji siedzącej.
OdpowiedzUsuńSzkoda, szkoda:) A aniołków wyszła cała seria w różnych pozycjach:)
UsuńMacie rację, że Stefki mają różne te buźki, ale każda śliczna i jakie ciekawe oczka!
OdpowiedzUsuńA maleństwo ze skrzydełkami - słodkie!
Zdecydowanie wszystkie równe każda inna:)
UsuńJa też lubię stare Stefki- i chociaż moja smętnie leży w kącie w postaci głowy, to może kiedyś się z nią przeproszę? One są takie sympatyczne...
OdpowiedzUsuńPosiadam wolne ciało jakbyś chciała:)
UsuńAle fajny ten maluch :)
OdpowiedzUsuńDzięki i na dodatek szczęście przynosi:)
UsuńTo Steffki dzieliły się twarzą z Betty? No proszę :D
OdpowiedzUsuń