niedziela, 28 września 2014

Nabytki z jarmarków

Dzisiaj moja jedyna wolna niedziela w tym miesiącu - tak jakoś wypadło.
Wyciągnęłam rodzinkę na giełdę - pogoda ładna, niedługo może już tak nie będzie. Nabytek z giełdy moczy włosy. Myślę, że potrwa to jakiś tydzień, gdyż takiego kołtuna to dawno nie widziałam.
Postanowiłam poleniuchować i tak zeszło, że za lalkowanie zabrałam się wieczorem. Jak już światła nie było i pogody zabrakło.

Lalki z dzisiaj pochodzą z dwóch jarmarków...

Coś mam ostatnio kłopot z ustawieniem lalek w pozycji stojącej. Dzisiaj pomogła mi wbita w glebę listewka i pomocne ramiona pewnego lalkowego bruneta:)

Pierwszą wyniosłam z Jarmarku Dominikańskiego . W końcu doczekała się prezentacji. Lalkę kupiłam w stanie Marii Antoniny - niestety głowę za słabo osadziłam i nie domalowałam szyi - wylazło przy robieniu zdjęć. No cóż zrobię jeszcze raz. Dodatkowo sprułam bluzkę przy ustawianiu lalki - pech jakiś...

Sugerując się kolczykami i podpowiedzią jest to Christie and the beat.(pierwsza i jedyna o takim buziaku jaką mam)



 Drugą pannę wypatrzyłam ją na Jarmarku Cysterskim w Pelplinie. Ma uszkodzony jeden paluch co panu pokazałam i był tak miły, że zszedł z ceny:)

Ucieszcie mnie i powiedzcie, że to moja pierwsza Kira :)?

                                (Dzięki Lunarh już wiem, że to All American Kira 1990 - podziękować:))

Oto zdjęcia z podpórką....






















28 komentarzy:

  1. Bardzo ładne nabytki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności. Czarnowłosa to All American Kira 1990, a Murzynka Christie and the Beat 1989.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Christie wyszperałam :)
      Dzięki za identyfikację Kiry - cieszę się z jej kupna, gdyż była na mojej życzeniowej liście:)

      Usuń
  3. Śliczne obie! Gratuluję nabytków!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chłop jak chłop, ale panny tylko palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejne, piękne panny, więc szczęście Cię nie opuszcza! Obie są świetne i też bym o nie powalczyła! Naprawdę fantastycznie się prezentują! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Murzynka cudna, ale "podpórka" też niczego sobie. I fajny ma fryz :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obydwie świetne. Kryśka to prawdziwa sex bomba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę obu, ale chyba troszkę bardziej Krysi - mój ukochany headmold <3

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo seksowna i jakże zaangażowana ta Twoja podpórka
    a Kira rewelacyjna - i - wciąż poza mym zasięgiem :(((
    pięknotkę z uroczymi dołeczkami w polikach też mam, ale
    to już opowieść na inny czas, może jeszcze w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się z Kiry ucieszyłam - w końcu się mi przytrafiła:)

      Usuń
    2. nie dziwię się - ja też bym się cieszyła, że ho, ho!!!

      Usuń
  10. no ciemnoskóra lala piekna jest, coś mnie ostatnio ciągnie w te ciemniejsze klimaty :) a podpórka nie powiem bo ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpórka dziękuje:) Bardzo lubię ciemnoskóre:)

      Usuń
  11. Wszystkie piękne, ale ta ciemnoskóra jest rewelacyjna ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudaaa ! Zazdroszczę Kryśki

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne dziewczyny. A fryzura kena - czyste szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fryz piorun w miotłę je st bardzo oryginalny - przyznaję:)

      Usuń
  14. Ale cuda!
    Dawno nie wygrzebałam takich klejnocików!
    Ta Christie była moim dziecięcym marzeniem.

    OdpowiedzUsuń