Mój jeden z nielicznych wolnych weekendów powoli się kończy. Był słoneczny i bardzo ciepły co uradowało mnie bardzo.
Lalka, którą zaprezentuję dzisiaj, była w strefie dalekich marzeń. Natrafiłam na nią na portalu aukcyjnym ( jak to sprzedający napisał - wyprzedaż kolekcji): używaną, gołą i z ceną do przyjęcia. Lalka została zaprezentowana mojej drugiej połówce jako upragniony prezent urodzinowy.
Noooo i mam....
Pierwszy raz zastanawiałam się nad sporem internetowym przez aukcję.
Po wymianie maili ze sprzedającym, doszło do porozumienia. Ja mam nauczkę, że nie wszyscy pojmują zasady sprzedaży jak ja.
Lalka, o której piszę to Tonner - Ellowyne nazywana przeze mnie Elką:)
Nie będę szczegółowo opisywać o co poszło, nadmienię tylko, że muszę wywabić plamy a lalka trzyma pozycje w pionie dzięki obcisłym (naprawdę obcisłym) gaciom - myślę, że gorset ortopedyczny też wezmę pod uwagę. Tutaj pytanie; czy ktoś luźne biodra już naprawiał?
Elka ma śliczną buzię i piękna z niej modelka - radość, że ją mam zakłóca niesmak po aukcji i myśl, że naiwniak ze mnie.
A teraz uwaga spam zdjęciowy z dwóch dni......
Czerwone kaloszki znalazły swoja właścicielkę:)
Elka nawet w kaloszach wygląda ślicznie. Czy to znaczy, że sprzedający nie dotrzymał słowa w sprawie butów? Zdjęcia z plaży fantastyczne. Sukienka też cudnie się na niej prezentuje.
OdpowiedzUsuńDotrzymał, ale na grzyby kalosze lepsze:)
UsuńHmmm to jakaś nowa przypadłość- moja też miała latającą girę - napiszę maila co zrobiłam :)Ale ja kupowałam świadomie klekota :)
OdpowiedzUsuńGacie plus rajtki to dobry pomysł ;)
A lalka jest śliczna! Gratuluję mimo wszystko!
Gira jak gira, oba biodra są w takim stanie, że lalka składa się na pół:( Będę wdzięczna za radę:)
UsuńNapisałam- jako ciąg dalszy poprzednich maili żeby do spamu nie trafiło hyhy :)
UsuńDzięki, będę kombinować:)
Usuńsukienka zachwyciła mnie -
OdpowiedzUsuńkratka z koronką powala!
Bo ja lubię takie proste połączenia:)
UsuńLalka jest bardzo ładna :-) A co do zakupów przez internet... cóż, ludzie mają różna opinie na temat przedmiotów, dla jednego stan jest "bardzo dobry', a dla drugiego zaledwie "dostateczny". Ja zawsze zadaję konkretne pytania o stawy, malunek, włosy, itp. Ale pewności nie ma nigdy, niestety. :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie:(
UsuńTo zdjęcie z koszyczkiem <3
OdpowiedzUsuńA w internecie jak w życiu, niestety, trafiają się ludzie i taborety... (niniejszym przyznaję sobie nagrodę za Fraszkę Dnia)
Nagroda wędruje do ciebie:)
UsuńŚliczna jest !!! :) Prześlicznie ubrana :) . Manhamana z pewnością
OdpowiedzUsuńma jakiś sprawdzony sposób na ortopedyczne przypadłości Eli ...
Dzięki bardzo:)
UsuńAż sam się sobie dziwię, ale ta Tonnerka jest bardzo ładna, wyjątkowo ciekawa główka.
OdpowiedzUsuńPowiedzmy szczerze...dyniowaty:))
UsuńO! Lalka rzeczywiście śliczna, a zdjęcia na plaży sprawiły, że przez moment, przestałam trząść się z zimna ;-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz podobny las obok siebie. Wygląda całkiem, jak "mój" ;-) Zdjęcie z koszyczkiem - rozkoszne!
Tylko ta przykra historia zakupu, majacząca w tle... Coraz więcej nieuczciwości w świecie. Mogę tylko solidarnie się wkurzyć!
Oj można:(
UsuńA ten lasek to nie taki mały...to kawałek Borów Tucholskich, w które jeździmy:)
Sesja plażowa bardzo fajna. Aż mi się zamarzył taki piaseczek pod stopami. Ale druga też udana, w tych wrzosach. Miło i pachnąco. A panna śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dzięki bardzo:)
UsuńElusia zachwyca mnie zawsze i wszędzie :) i tej buzi potrafię wybaczyć wszystko :) ale nie da się ukryć ,że opisana sytuacja nie jest miła :/
OdpowiedzUsuńNiestety:(
Usuń