Lalkowa posucha w naszym mieście sprawiła, że oszalałam i kupiłam samochód...
Lalkowy co prawda ,ale gabarytów sporych...odbiło mi , wiedziałam to już w chwili zakupu, zadając sobie pytanie - gdzie ja go zmieszczę?
Cenę samochodu utargowałam, bo początkową uznałam za wysoką - autko posiada braki: nie ma przedniej szyby (będę kombinować), pasów...
Dzień później znalazłam lalkę idealną do autka:)
Autko to Volkswagen z 1981 roku.....
A laleczka to ciemnoskóra Christie.
Ubrana była w ciuszki, ale nie miała butów, otrzymała inne.
Po ciuszkach doszłam do powiazań Mattela z Bennetonem i znalazłam to:
Teraz trochę lalkowego szpanu:)
Szpan z przyjaciółką...
I rodzinnie z dzieciakami na tylnym siedzeniu...
Malucha wytargałam z samochodem, jednego miałam wcześniej a teraz mam bliźniaki:)
Trochę chaotycznie, bo już śmigam:)
1981 rocznik - najlepszy ;) Hihi Eibhlin przyszła wtedy na ten świat ;) A tak na poważnie, Ernest widzi auto i kwiczy z zazdrości :) Na przednią szybkę można wykorzystać folię z laminowania. Mogę podesłać parę! Oprawę można zrobić z przyciętych patyczków po lodach itd. :) Gdyby potrzebna była pomoc, mój mail: komixiara@interia.pl Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo, folię mam a oprawa z patyczków to pomysł do wypróbowania:)
Usuń"zazdraszczam" :))
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńSuper! Świetny łup!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMamuśki robią sobie babski wypad i to taką bryką! Super zakup, mam nadzieję, że uda Ci się wykombinować coś, co zastąpi szybę :-)
OdpowiedzUsuńDa radę:)
Usuńależ stylowo szpanują i nieźle kombinują -
OdpowiedzUsuńauto z odzysku, dzieciak z odzysku - tylko
zazdrościć zaradności panienkom - a bobasy
godne zazdrości, oj godne!!!
Oj tak maluchy mi się udały:)
UsuńSzybe z przodu zrobisz łatwo z jakiegokolwiek pudełka, które ma plastikową szybkę- bardzo udane zakupy! ładna "Kryśka"
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki:)
UsuńPatrzyłam na ten samochód i myślałam, "ale co ja z nim zrobię?". Odpuściłam. Ciekawe ile utargowałaś? Z planowanej soboty na targu nic nie wyszło. Jedno o czym się przekonałam, to, że warunki na SORze u nas bardzo się poprawiły. :)
OdpowiedzUsuńOj utargowałam przy okazji innych popierdółek:)
UsuńO takim samochodzie marzą moje dziewczęta, ale w tym roku nic z tego! Zdjęcia Twoich panien na tle auta i w nim są zachwycające! Rodzinny piknik! Świetny post!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńAutko super i na pewno niezmiernie potrzebne !!!! panny będą mogły teraz zadawać szyku :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, to artykuł pierwszej potrzeby ,zupełnie jak buty:)
UsuńŚwietne zdjęcia !!! Samochód ZAWSZE się przyda !!! :):)
OdpowiedzUsuńPanny pięknie ubrane :)
Dzięki, samochód próbują teraz wszyscy kolejno:)
UsuńChoć samochodów nie lubię, tak twoje lalkowe zdobycze i zdjęcia sprawiają, że mięknie mi serce. :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia mogły by być lepsze, może przy okazji jakiegoś wypadu będą lepsze:), czasem coś fajnego się trafia, choć ostatnio coraz trudniej:(
UsuńLalkowa czekoladka to miód dla mych oczu... Furka lalkowa też bardzo fajna... Ale ta Christie... pięknota...
OdpowiedzUsuń