sobota, 3 września 2016

Zaszalałam

Zdjęcia i post wrzucam na szybciutko, gdyż pędzę do pracy, dziś ciut szybciej niż normalnie.

Lalkowa posucha w naszym mieście sprawiła, że oszalałam i kupiłam samochód...
Lalkowy co prawda ,ale gabarytów sporych...odbiło mi , wiedziałam to już w chwili zakupu, zadając sobie pytanie - gdzie ja go zmieszczę?
Cenę samochodu utargowałam, bo początkową uznałam za wysoką - autko posiada braki: nie ma przedniej szyby (będę kombinować), pasów...
Dzień później znalazłam lalkę  idealną do autka:)

Autko to Volkswagen z 1981 roku.....





 A laleczka to ciemnoskóra Christie.




Ubrana była w ciuszki, ale nie miała butów, otrzymała inne.
Po ciuszkach doszłam do powiazań Mattela z Bennetonem i znalazłam to:



Teraz trochę lalkowego szpanu:)






Szpan z przyjaciółką...






I rodzinnie z dzieciakami na tylnym siedzeniu...





Malucha wytargałam z samochodem, jednego miałam wcześniej a teraz mam bliźniaki:)




Trochę chaotycznie, bo już śmigam:)

23 komentarze:

  1. 1981 rocznik - najlepszy ;) Hihi Eibhlin przyszła wtedy na ten świat ;) A tak na poważnie, Ernest widzi auto i kwiczy z zazdrości :) Na przednią szybkę można wykorzystać folię z laminowania. Mogę podesłać parę! Oprawę można zrobić z przyciętych patyczków po lodach itd. :) Gdyby potrzebna była pomoc, mój mail: komixiara@interia.pl Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo, folię mam a oprawa z patyczków to pomysł do wypróbowania:)

      Usuń
  2. Mamuśki robią sobie babski wypad i to taką bryką! Super zakup, mam nadzieję, że uda Ci się wykombinować coś, co zastąpi szybę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ stylowo szpanują i nieźle kombinują -
    auto z odzysku, dzieciak z odzysku - tylko
    zazdrościć zaradności panienkom - a bobasy
    godne zazdrości, oj godne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybe z przodu zrobisz łatwo z jakiegokolwiek pudełka, które ma plastikową szybkę- bardzo udane zakupy! ładna "Kryśka"

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrzyłam na ten samochód i myślałam, "ale co ja z nim zrobię?". Odpuściłam. Ciekawe ile utargowałaś? Z planowanej soboty na targu nic nie wyszło. Jedno o czym się przekonałam, to, że warunki na SORze u nas bardzo się poprawiły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj utargowałam przy okazji innych popierdółek:)

      Usuń
  6. O takim samochodzie marzą moje dziewczęta, ale w tym roku nic z tego! Zdjęcia Twoich panien na tle auta i w nim są zachwycające! Rodzinny piknik! Świetny post!

    OdpowiedzUsuń
  7. Autko super i na pewno niezmiernie potrzebne !!!! panny będą mogły teraz zadawać szyku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, to artykuł pierwszej potrzeby ,zupełnie jak buty:)

      Usuń
  8. Świetne zdjęcia !!! Samochód ZAWSZE się przyda !!! :):)
    Panny pięknie ubrane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, samochód próbują teraz wszyscy kolejno:)

      Usuń
  9. Choć samochodów nie lubię, tak twoje lalkowe zdobycze i zdjęcia sprawiają, że mięknie mi serce. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia mogły by być lepsze, może przy okazji jakiegoś wypadu będą lepsze:), czasem coś fajnego się trafia, choć ostatnio coraz trudniej:(

      Usuń
  10. Lalkowa czekoladka to miód dla mych oczu... Furka lalkowa też bardzo fajna... Ale ta Christie... pięknota...

    OdpowiedzUsuń