Laleczka posiada na pleckach sygnaturkę z żółwiem i cyferki 16 1/2.
Z tego co doczytałam to Inge była typem lalki sprzedawanej w różnych rozmiarach - od malucha do giganta:). ( U mnie mieszka jeszcze jej mniejsza siostra:))
W latach 40 sprzedawana była także w takich zestawach dla małych krawców.:)
Moja wydaje się być późniejsza - może lata 50.
Laleczka sprawiła mi wielką radość.
Poprzedni właściciel bardzo pieczołowicie ją zapakował:)
Laleczka posiada karteczkę z żółwikowym logo .
Prawie nówka sztuka nie śmigana:)
Pojechała więc ze mną nad morze.
Jest tak leciutka, że co chwilę mi ja zwiewało.
Jest fantastyczna! Wygląda jak mała dziewczynka z powojennych zdjęć - skojarzyła mi się ze moimi starymi, rodzinnymi fotografiami. Zdobyć taką laleczkę w takim stanie to prawdziwy rarytas :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ucieszyła:)
UsuńI love it, this cutie doll! She is so pretty. I always loved vintage dolls, especially german dolls between two world wars.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńAle, piękna laleczka.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńjaką ma śliczną sukienusię :)
OdpowiedzUsuńSłodka, aż się wierzyć nie chce, że jest w takim świetnym stanie. Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńAno:)
Usuńileż wdzięku ma to stworzonko ♥
OdpowiedzUsuńretro nigdy się nie znudzi...
Oj tak:)
UsuńInga jest świetna i ma przepiękną sukieneczkę. Miałaś znowu szczęście. Ja byłam w poniedziałek na obchodzie SH i całkowita bryndza.
OdpowiedzUsuńTeż byłam i potwierdzam bryndze:(
UsuńJest śliczna i taka dziewczęca :) piękne zdjecia!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńWyjątkowe, nastrojowe zdjęcia! Piękne!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńSłodka panna, chyba ciągle całowałabym ją po łebku :-)
OdpowiedzUsuńBosz, to chyba jakieś zboczenie :-D
Przyznaję, że ją głaskałam jak Gollum jakiś:)
UsuńNiesamowita jest! Ma lala szczęście do domów, taki wiek, a jak nowa!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście:)
UsuńJest słodziutka. :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńPiękna! Gratuluję zdobycia i znakomitego stanu! Wspaniale się panna prezentuje i śliczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń