poniedziałek, 5 stycznia 2015

Basen i inne przydasie

Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny, komentarze i życzenia:)

Czasu bym chciała więcej na lalkowe rzeczy, ale wychodzi jak wychodzi...
Koniec roku i jego początek lalkowo zaczął się dobrze i oby tak zostało:)

W grudniu w pewnym SH wypatrzyłam pudło z lalkami Sindy od Pedigree na obrazku..ooooo
Pudło kryło w sobie basen dla lalek. (szkoda, że bez lalek) Gabaryty dość spore, w środku wydawało się kompletne. Nie kupiłam go tego samego dnia - byłam tak obładowana a wizja telepania się z tym w autobusie nie była zachęcająca. Wróciłam następnego dnia z nadzieją, że jeszcze jest i to w cenie środowej:) Był, leżał i się szczerzył otwartym kartonem.:)


               (przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat jest w trybie zombie - żywy, ale trup)
               pierwsza inwestycja w tym roku - aparat)





Według informacji na pudełku basen ma silniczek...


Trampolinę i światełko, które mryga.


Po wyjęciu z pudełka wyłoniła się mata i nakładany na basen krajobraz wiejski:)


Wyłonił się też sam basen i nakładane schodki.
Niestety nie było trampoliny - w momencie kupna zupełnie nie zwróciłam uwagi na to, że basen ma trampolinę.

Tak wygląda rozłożona mata - żeby podłogi nie zamoczyć w czasie zabawy.


Basen był używany - plamki na macie i końcówki od kartonowego krajobrazu są rozwarstwione.





Schodki do basenu.

Schodki w basenie


Mój mąż zajął się elektryką i proszę....

Silniczek działa i robi pianę (nalana odrobina płynu)



Żaróweczka się świeci lekkim różowy światłem.


Oczywiście musiałam wypróbować:)







                                                               Jak się masz laleczko:)


A w ostatnim czasie udało mi się wynieść takie oto krzesło dla Barbie...



Psiaka - również dla Barbie.
Piesek budzi zachwyt mej córki. Jest to to zwierzę, które karmione - wydala.
Co za radość mego dziecka - wszystkie małe przedmioty przechodzą teraz przez psa .



Mała walizeczka od Sindy - otwierana a w środku...



proszę bardzo , wałeczki do włosów i lusterko :)


A to już reszta przydasiów - cieszy mnie otwierany pojemniczek do kawy :)




Jest nawet jajo :)









30 komentarzy:

  1. jakim sposobem?! Zazdraszczam... takich szmaciarni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty szczęściaro :))) Nic tylko gratulować i oblizywać się :)))
    Pozdrawiam i życzę również udanych łowów w
    NOWYM ROKU !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałości !!!! :):)
    Mój mały pies też wydala .... :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje znaleziska jak zwykle spuszczają szczękę do podłogi *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super mebel :-) Kojarzy się z letnim urlopem i od razu robi cieplej... nawet jeśli tylko na duchu, to też coś :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny basen, a reszta gadżetów też robi wrażenie. Słoiczek Nescafe szczególnie. Zaraz bym nasypała kawy. Taką walizeczkę też wytaszczyłam, w środku był także grzebień, szczotka i lusterko do rączki. Grzebień biały jak wałki, lusterko i szczotka fioletowe.Psów co robią kupkę nie lubię i już.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, ale znalezisko! Piękne i takie vintage, dobrze, że po nie wróciłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basen z całym osprzętem powala! Świetny jest i pewnie spodobał się lalkom! Jake w żywiole ratowniczym! Ciepło, letnio, radośnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały! Idealny do sesji zdjęciowych :) Ty to masz szczęście, serio :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale czad!!!!! Gratuluję! Może kiedyś uda mi się taki basenik zdobyć dla moich chłopaków, tylko musiałabym maty dokupić, bo wszędzie by było mokro :) Świetna sprawa! No i te śliczne drobiazgi, kawa, mleko te puszki itd. Aż taka ochotna nachodzi, aby usiąść i się tym pobawić!! Haha!
    Ashoko - życzę Tobie i całej Twojej rodzinie wszystkiego dobrego w nowym roku! Oby Szmateksy ciągle oferowały Ci takie gadżety, żebyś musiała zawozić wszystko co najmniej tranzitem do domu! A co! :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie:) Tranzit byłby w sam raz:)

      Usuń
  11. potrafisz prawdziwe cuda ułowić! Życzę Ci spełnienia marzeń w 2015 r.!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ten basen. To co podoba mi się w akcesoriach Sindy to to, że nie są różowe. A pojemnik do kawy jest super. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hello from Spain: Great purchase. Fabulous swimming pool. Nice pictures. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  14. O jesuuu!! O jesuuuu! O jesuuu!
    Chcę!
    Wszystko!
    Nawet wydalającego psa!
    Takie cuda ułowić, to jak w lotto trafić!
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem, że niektórzy nie przepadają za dodatkami dla lalek, ale ja takie przydasie U-WIEL-BIAM! Pomysłowość twórców zdaje się nie znać granic, jak widać po tym piesku ;D Urzekły mnie te malusie wałki do włosów - problem nakręcania grzywek i innych takich przy lalkowym spa od razu rozwiązany. Chociaż na widok tych wszystkich słoiczków i puszeczek też mnie paluszki świerzbią z radości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam , szalenie się przydają do lalkowych sesji:)

      Usuń