Czasu bym chciała więcej na lalkowe rzeczy, ale wychodzi jak wychodzi...
Koniec roku i jego początek lalkowo zaczął się dobrze i oby tak zostało:)
W grudniu w pewnym SH wypatrzyłam pudło z lalkami Sindy od Pedigree na obrazku..ooooo
Pudło kryło w sobie basen dla lalek. (szkoda, że bez lalek) Gabaryty dość spore, w środku wydawało się kompletne. Nie kupiłam go tego samego dnia - byłam tak obładowana a wizja telepania się z tym w autobusie nie była zachęcająca. Wróciłam następnego dnia z nadzieją, że jeszcze jest i to w cenie środowej:) Był, leżał i się szczerzył otwartym kartonem.:)
(przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat jest w trybie zombie - żywy, ale trup)
pierwsza inwestycja w tym roku - aparat)
Według informacji na pudełku basen ma silniczek...
Trampolinę i światełko, które mryga.
Po wyjęciu z pudełka wyłoniła się mata i nakładany na basen krajobraz wiejski:)
Wyłonił się też sam basen i nakładane schodki.
Niestety nie było trampoliny - w momencie kupna zupełnie nie zwróciłam uwagi na to, że basen ma trampolinę.
Tak wygląda rozłożona mata - żeby podłogi nie zamoczyć w czasie zabawy.
Basen był używany - plamki na macie i końcówki od kartonowego krajobrazu są rozwarstwione.
Schodki do basenu.
Schodki w basenie
Mój mąż zajął się elektryką i proszę....
Silniczek działa i robi pianę (nalana odrobina płynu)
Żaróweczka się świeci lekkim różowy światłem.
Oczywiście musiałam wypróbować:)
Jak się masz laleczko:)
A w ostatnim czasie udało mi się wynieść takie oto krzesło dla Barbie...
Psiaka - również dla Barbie.
Piesek budzi zachwyt mej córki. Jest to to zwierzę, które karmione - wydala.
Co za radość mego dziecka - wszystkie małe przedmioty przechodzą teraz przez psa .
Mała walizeczka od Sindy - otwierana a w środku...
proszę bardzo , wałeczki do włosów i lusterko :)
A to już reszta przydasiów - cieszy mnie otwierany pojemniczek do kawy :)
Jest nawet jajo :)
jakim sposobem?! Zazdraszczam... takich szmaciarni!
OdpowiedzUsuńNormalnym...idziesz i masz:)
UsuńTy szczęściaro :))) Nic tylko gratulować i oblizywać się :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę również udanych łowów w
NOWYM ROKU !
Dzięki bardzo:)
UsuńWspaniałości !!!! :):)
OdpowiedzUsuńMój mały pies też wydala .... :/
Plastikiem?:)
UsuńTwoje znaleziska jak zwykle spuszczają szczękę do podłogi *_*
OdpowiedzUsuńE tam - czasem trafia się:)
UsuńSuper mebel :-) Kojarzy się z letnim urlopem i od razu robi cieplej... nawet jeśli tylko na duchu, to też coś :-)
OdpowiedzUsuńNawet tak dobrze:)
UsuńŚwietny basen, a reszta gadżetów też robi wrażenie. Słoiczek Nescafe szczególnie. Zaraz bym nasypała kawy. Taką walizeczkę też wytaszczyłam, w środku był także grzebień, szczotka i lusterko do rączki. Grzebień biały jak wałki, lusterko i szczotka fioletowe.Psów co robią kupkę nie lubię i już.
OdpowiedzUsuńKawy całe 5 gram:)
UsuńWow, ale znalezisko! Piękne i takie vintage, dobrze, że po nie wróciłaś :-)
OdpowiedzUsuńTez się cieszę:)
UsuńBasen z całym osprzętem powala! Świetny jest i pewnie spodobał się lalkom! Jake w żywiole ratowniczym! Ciepło, letnio, radośnie!
OdpowiedzUsuńJake czeka na osobną sesję:)
UsuńWspaniały! Idealny do sesji zdjęciowych :) Ty to masz szczęście, serio :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńAle czad!!!!! Gratuluję! Może kiedyś uda mi się taki basenik zdobyć dla moich chłopaków, tylko musiałabym maty dokupić, bo wszędzie by było mokro :) Świetna sprawa! No i te śliczne drobiazgi, kawa, mleko te puszki itd. Aż taka ochotna nachodzi, aby usiąść i się tym pobawić!! Haha!
OdpowiedzUsuńAshoko - życzę Tobie i całej Twojej rodzinie wszystkiego dobrego w nowym roku! Oby Szmateksy ciągle oferowały Ci takie gadżety, żebyś musiała zawozić wszystko co najmniej tranzitem do domu! A co! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję serdecznie:) Tranzit byłby w sam raz:)
Usuńpotrafisz prawdziwe cuda ułowić! Życzę Ci spełnienia marzeń w 2015 r.!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie:)
UsuńŚwietny ten basen. To co podoba mi się w akcesoriach Sindy to to, że nie są różowe. A pojemnik do kawy jest super. :)
OdpowiedzUsuńW nowych przeważa róż niestety:)
UsuńHello from Spain: Great purchase. Fabulous swimming pool. Nice pictures. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThanks you Marta:)
UsuńO jesuuu!! O jesuuuu! O jesuuu!
OdpowiedzUsuńChcę!
Wszystko!
Nawet wydalającego psa!
Takie cuda ułowić, to jak w lotto trafić!
Gratuluję!
Dzięki bardzo, lalkowe lotto:)
UsuńWiem, że niektórzy nie przepadają za dodatkami dla lalek, ale ja takie przydasie U-WIEL-BIAM! Pomysłowość twórców zdaje się nie znać granic, jak widać po tym piesku ;D Urzekły mnie te malusie wałki do włosów - problem nakręcania grzywek i innych takich przy lalkowym spa od razu rozwiązany. Chociaż na widok tych wszystkich słoiczków i puszeczek też mnie paluszki świerzbią z radości...
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam , szalenie się przydają do lalkowych sesji:)
Usuń