poniedziałek, 12 stycznia 2015

Danbury Mint - Trolla

Na wstępie oczywiście bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze:). Miło mi was gościć:)

W piątek wróciłam ze szkolenia znad morza. Zabrałam ze sobą parę lalek coby w wolnej chwili pobiegać z aparatem. Niestety czasu tyle nie było no i dość szybko robiło się ciemno. Lalki grzecznie siedziały i czekały. Niestety nie doczekały się:(
Szybki wypad na spacer i parę nielalkowych zdjęć.









Następny dzień wypadł w pracy a niedzielę spędziłam na nic nie robieniu - czasem trzeba:)

Mój zbiorek lalek to jak wiecie lalki maści wszelakiej:)
Przed samy wyjazdem wpadła w moje macki niewielka dziewuszka. Jak ja pokazałam małżonkowi to zrobił niewyraźna minę i rzekł........ooooooo matko.

Dobra, uczciwie przyznaję, maluch pięknością nie grzeszy, ale jest taki brzydalkowaty, że aż piękny:)

Posiada karteczkę (w środku opis co to za cudo itd.) i sygnaturę na tyle głowy.



Niestety nie mogę odczytać całości - dość niewyraźne.

W każdym razie lalka pochodzi od Danbury Mint - na niektórych blogach widziałam lalki z ich kolekcji i zawsze się zachwycałam - przede wszystkim przepięknymi porcelankami.
http://www.danburymint.com/Collectibles/cat/Dolls_1-444.aspx

Mój nowy nabytek jest wykonany z winylu i ręcznie malowany.
Na myśl przychodzi mi dziecko trolli, więc ochrzciłam ją Trolla:). Sugerując się różowościami założyłam , że to płeć żeńska:)

Zachwycają mnie szczegóły - ślicznie zrobione szydełkowe ubranko ozdobione kwiatuszkami i wstążeczkami.



Mięciutki tułów i zdejmowane pieluchomajtki.


Świetnie wymodelowane kończyny z możliwością delikatnego ruchu i zmiany pozycji.



Włoski z delikatnego moherku (przylepione)







                                                            Bawi mnie wysunięty jęzorek:)













                                                             Podoba mi się ta Trolla:)



20 komentarzy:

  1. był czas rebornów - teraz nadchodzi pora na baby-troll :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda jak prawdziwa i jest tak brzydka, że aż cudna.A właściwie wcale nie jest brzydka, prawdziwe maluchy też wcale piękne nie są, a potem wyrastają na piękności. Ty to masz farta do ciekawych lalek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa laleczka. Włoski są prześmieszne. Może by tak zafundować lali jakąś czapeczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym myślałam, tylko biały kordonek muszę sobie sprawić, albo malutkiej czapeczki poszukać:)

      Usuń
  4. Jej buzia jest ciekawa, w kilku ujęciach naprawdę ładna. Wydaje mi się, że szpecą ją włosy, są jakieś takie nie dziecięce, jak u starszej, łysiejącej kobiety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie miał to być niemowlęcy puszek na łysiejącym łepku:)

      Usuń
  5. Mimo że nie pałam do bobasków, ten jest całkiem fajny, ma bardzo realistyczną twarz.Masz naprawdę fajne kwiatki w tej swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię różnorodność i takie oryginalne buziaki:)

      Usuń
  6. O Matko! też tak sobie pomyślałam :)))
    ja bym pewnie jej nie zauważyła ;)
    Pozdrawiam :) a morze na zdjęciach cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To NAPRAWDĘ jest mała Trollkówna !! Niesamowite !!! :O

    OdpowiedzUsuń
  8. Zimowe zdjęcia - piękne. Jej, jak dawno nie widziałam morza...
    A ten Trolec? Hmmmm. Dziwny.
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i dziwny ale za to jedyny w swoim rodzaju:)

      Usuń
  9. Nie wszystkie małe dzieci są śliczne, ale każde kochane ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śmiechowa panienka(?) :D

    Taka stara-trollutka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niespotykana lalka ,ale ciekawa

    OdpowiedzUsuń