Niestety znowu post na szybcika. Mam wrażenie, że albo doba staje się krótsza, albo ja jestem non stop w pracy. Chyba raczej to ostatnie.
W naszych graciarniach można znaleźć niezły lalkowy miks i taki sam u mnie na półkach.:)
Ostatnio zawitała w moje progi grupka lalek w stylu regionalnym....
Zagościł u mnie mały traper od Carlson dolls. Lalki te i firmę bardzo fajnie opisała Simran na swoim blogu: http://simran1pl.blogspot.com/2014/09/kolejne-indianki-carlson-dolls.html
Przytakuję jej słowom, iż szkoda, że firma produkująca jakościowo fajne wyroby musiała ustąpić pola chińskiej taśmówce:(
Chciałam zrobić kilka zdjęć w plenerze, ale pogoda popsuła mi szyki i szybko wygnała do ciepłego wnętrza:(
Druga lalka to Hiszpanka pochodząca od Marin Chiclana. Bardzo podobają mi się te lalki ze względu na jakość, detale i wykonanie.
Jest ona troszkę inna od lalek, które mam w zbiorkach. Posiada inna podstawę i karteczkę od producenta.
Zupełnie nie wiem do czego ją przypiąć. Najpierw myślałam o Meksyku, ale hafty mi niezbyt pasują. Może Hiszpania, kraje bałkańskie? Zupełnie nie mam pomysłu. A może to po prostu taki misz masz?
Lalka posiada ręcznie szyty korpus i ręcznie dołączone do niego gumowe części.
Na niteczkę doszyte koralikowe kolczyki....
Ramiona i nogi zamocowane na drucik zapętlony guzikiem( mogą się obracać)...
Stopy odlane z sandałami....
Włosy wstawione dość oszczędnie....
Kiedyś miała coś zamontowanego do łapki...
Szyja opleciona koralikami....
Do mojego stadka dołączyła lalka z listy życzeniowej . Niestety walczę z kilkunastoletnią plamą tuszu na policzku lalki. Mam nadzieję, że zejdzie...i wtedy ją pokażę:)(lalkę oczywiście)
Obstawiam Peru :) :) na etsy znalazłam podobne dziewczę :) te sandałki są charakterystyczne- moja szmaciana lokatorka ma sandałki z dentki z odzysku hehe Hiszpanka śliczna- mam hopla na punkcie tych lalek :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Będę sprawdzać:)
UsuńWszystkie pokazane lalki są świetne, ale ostatnia ma w sobie tyle wdzięku i energii, że nie sposób jej nie pokochać!
OdpowiedzUsuńEntuzjazm bije:)
UsuńThey are lovely.
OdpowiedzUsuńI use AKNEROXID 10%(Acne cream) to remove ink stains from doll face. It works good.
http://www.pinterest.com/pin/264727284321688421/
Thanks:) I use benzacne - it works good too :) I have to wait for the result.
UsuńW przypadku ostatniej laleczki obstawiam Amerykę Środkową lub Południową. Jest śliczna. Chiclana podobna do mojej Juanity, tylko inny kolor sukienki.
OdpowiedzUsuńSprawdzam:)
UsuńTa ostatnia jest urocza. Mi się kojarzy z Meksykiem.
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze skojarzenie:)
UsuńI found the last doll, She's peruvian folk doll, from 1970
OdpowiedzUsuńhttps://www.etsy.com/listing/195391045/vintage-12-peruvian-colourful-folk-doll?ref=market
Thanks :) Indeed Peru:)
UsuńI'm so sorry,I was wrong, she's not from Peru, she's a mexican doll, a HUICHOL indian doll.
Usuńhttps://www.google.hu/search?q=Huichol+Doll+Mexico&safe=active&rlz=1C1NNVC_enHU487HU487&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=vDI8VO7dCYK2adqhgfAN&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1024&bih=537#facrc=_&imgdii=memGGR2R3LPf0M%3A%3BfRYIfRjgFI94BM%3BmemGGR2R3LPf0M%3A&imgrc=memGGR2R3LPf0M%253A%3BIJN0dk4FGVQCtM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.mexicanartdealing.com%252Fphotos%252FHUICHOL-ART--Figures-%252FPC220046.JPG%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.mexicanartdealing.com%252Fapps%252Fphotos%252Fphoto%253Fphotoid%253D63707023%3B1200%3B1600
Każda po kolei ma dużo uroku i swoje miejsce w świecie kolekcjonerskim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fakt:)
UsuńNajbardziej podoba mi się ostatnia , śliczna jest !!:)
OdpowiedzUsuńHiszpanka świetna, już ją gdzieś kiedyś widziałam - jest szalenie dopracowana w szczegółach :) piękne nabytki !
OdpowiedzUsuńZ pierwszej wzięłabym czapkę, z drugiej sukienkę i ubrała w to wszystko ostatnią, bo ma zdecydowanie najładniejszą, radosną i figlarną mordkę. Tylko pewnie rozmiary by nie pasowały ;-)
OdpowiedzUsuńHiszpanka jest piękna. Widziałam sporo tych lalek i każda mi się zawsze podoba, nie wiem co takiego mają w sobie. Ostatnia ma uroczy pyszczek, ale jakoś sama nie mogę zgadnąć kim jest. Faktycznie jakoś meksykankę przypomina.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i śliczne laleczki. :)
OdpowiedzUsuńNo, tego trapera to Ci szczerze zazdroszczę ;-) Cudny jest! Hiszpanki tej firmy zawsze piękne. Ale Meksykanka zachwycająca, bo taka oryginalna i jakaś wzruszająco ciepła, jak zabawki z mojego dzieciństwa, choć kto by wtedy takie lalki oglądał na żywo...
OdpowiedzUsuńBuziak Meksykanki rozwalił mnie doszczętnie :D
OdpowiedzUsuń