poniedziałek, 25 stycznia 2021

Zimowo cd.

 Po ostatniej aktualizacji komputer mi się zbuntował i troche w tym stanie focha z przytupem trwał.

W końcu udało mi sie do wszystkiego dokopać.

Korzystając z trwającej jeszcze scenerii zimowej udało mi się cyknąć parę zdjęć.

Lalka to Jane z serii Descendants. Wykopałam ją z lumpa i odkupiłam za grosze i zapewne ocaliłam przed zapomnieniem. Pozbawiona była ona rąk , dostała zastępcze i zamieszkała u mnie.














Tak jeszcze zimowo u mnie....


A tak urozmaicałąm sobie z córą wolny czas w ferie.



6 komentarzy:

  1. Fajna lalunia. Jak ja ślicznie ubrałaś. A zima to chyba jednak nie odpuści. Wczoraj w nocy znowu napadało. Zrób szybciutko posta o tych cudnych miniaturkach. Jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam jedną Descendantkę z charity shopu. Cały czas nie mogę się zdecydować, czy ciałko odda głowie Licci, czy posłuży jednak do pewnego projektu. A tę miałam kiedyś, Fajna z niej dziewuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak z ciekawości, jakie łapki pasują Jane? Ma urocze oczęta, bardzo pogodne. Ma powody do bycia zadowoloną, poczynając od tej wspaniałej spódnicy. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zima! Urocza panna. A ten sklepik po prostu przesłodki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale z niej ślicznotka! Aż miło popatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wygląda :)
    Ja mam dwie z tej serii, ale niestety każda trafiła na custom

    OdpowiedzUsuń