piątek, 8 stycznia 2016

Tygodniówki

Zima u nas zagościła na dobre. Przyznam, że chciałam wyprawić się na śnieg z moim nowym eskimoskowym nabytkiem, ale wychyliwszy nos na dwór odechciało mi się.
Postanowiłam pokazać moje ostatnie, przywodzące na myśl cieplutkie dni tygodniówki:))

Na laleczki te natknęłam się w naszej lokalnej graciarni. Akurat w dostawie znalazł się cały karton porcelanowych lalek, a wśród nich trzy malutkie perełki.
Laleczki w świetnym stanie, wprawdzie brakuje dodatków typu: wstążeczki, miotełki u Wtorku. Za to laleczki czyściutkie i świeżutkie.

Przedstawiam więc Sobotę, Wtorek i Niedzielę:)))


Laleczki pochodzą od Franklin Heirloom a zaprojektowała je Sylvia Natterer.
Posiadają stojaczki, na jednym uchowała się błyszcząca naklejka a same lalki są sygnowane na karku.




Na każdym stojaku zachowała się taka.



Korpusiki są zgrabnie uszyte.



Sylvia Natterer posiada własne studio gdzie powstają fantastyczne lalki.
http://www.sylvianatterer.com/artist.htm

Ponadto współpracowała ona między innymi z firmą Gotz i spadkobiercami Kathe Kruse.
Przyznam, że włączyła mi się zachciewajka na jedną z takich  piękności.


                                 znalezione na www.pinterest.com/pin/433190057882679892/


Moje porcelanowe maluchy pochodzą z serii dzieci tygodnia.


                                                            znalezione na ebay.co.uk

Fajnie byłoby posiadać całą czeredę, ale i ta trójeczka cieszy mnie bardzo (podobno trzy to moja szczęśliwa liczba.




















21 komentarzy:

  1. Lalunie cudne, zwłaszcza przypadła mi do gusty czarnulka, jak mniemam Sobota. I jeszcze coś wpadło mi w oko, piękna szkocka kratka, właśnie taka jaką uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarnulka ma piegi:)
      Krateczkę dostałam w prezencie jest taka fajna, że żal mi pociąć:)

      Usuń
  2. i ja zauroczyłam się czarnowłosą :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mają śliczne, zamyślone pyszczki. Gratuluję zdobyczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się podoba blondyneczka :) taka zdziwiona bidulka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej zaspana jak taka niedziela do odsypiania:))

      Usuń
  5. Urocze! Pierwszy rzut oka - kurczątko, gdzieś widziałam podobne pyśki- dopiero jak doczytałam, że to Sylvia Natterer to już wiedziałam skąd znam - mam panienkę od Gotz - przy odrobinie szczęścia trafisz- ja swoją dorwałam na giełdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję:) Charakterystyczny malunek buzi a szczególnie oczu :))

      Usuń
  6. Jak dla mnie to one takie cudne smutaski :)))
    Gratuluję zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze ale Ci się trafiło !!! zazdraszczam !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są, całe szczęście, że się nie poturbowały w transporcie, bo byłoby szkoda takich perełek. W dodatku ze stojaczkami, ekstra :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, zwłaszcza, że sterta lalek była wrzucona na chybił trafił.

      Usuń
  9. Ponieważ Polacy "nie lubią poniedziałków", to Wtorek jest w sam raz.A Soboty i Niedzieli nigdy nie jest za dużo :-)
    Bardzo intrygujące dziewczynki.Nie sądziłam, że ktoś stworzył porcelanowe dzieci tygodnia i że są one takie ładne. Trzy dziewczynki i wszystkie trzy równie urocze. Gratuluję zakupu i życzę uzupełnienia gromadki o pozostałe dzieciaczki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojeeejuu, jakie słodkie laleczki! nawet nie miałam pojęcia, że takie istnieją! Cóż za znalezisko! :) Blondyneczka przypomina mi kogoś i po prostu roztapia tym serce... A czarnulka i jej piegi są hipnotyzujące :) Słodziaki

    OdpowiedzUsuń