Końcówka roku w moim wydaniu była bardzo intensywna, święta i sylwestra spędziłam w większości w pracy. Początek roku też się taki zapowiada, dużo zadań przede mną:)
Jednak....
W końcu się doczekałam.....
Tak jak sobie obiecałam a właściwie obiecał mi mąż, otrzymałam nowy sprzęt w postaci aparatu i laptopa:))) No, ale żeby nie było mi za wesoło to zepsuł się nam w domu piec od ogrzewania. Jak widać musi być równowaga w przyrodzie. Na szczęście okazał się być do naprawy i wizja kosmicznego wydatku się rozpłynęła.
Podczas oczekiwania na nowości sprzętowe, w moim domu znalazło się znowu kilka znajdek. Jeszcze nie ogarnęłam dobrze pozostałych a tu doszły kolejne niespodziewanki i to takie, które lubię najbardziej:))
Najpierw jednak mój choinkowy prezent. Lalka była na mojej życzeniowej liście, bardzo mnie więc ucieszyła:))
Jest to Mal czyli córka złej królowej. Bardzo mi się te nowości od Hasbro podobają: kolorki, stylizacja, dodatki - wszystko fajnie pomyślane.
Mal jest charakterna i z pazurkiem i jak to określił mój mąż - taka trochę "biczowata":)
Teraz pora nadgonić zaległości w blogowej strefie:))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:))
Rewelacyjna, przemyślana i dobrze wykonana panna! I na dodatek niezwykle urocza! Super prezenty Ci się trafiły! Musiałaś być grzeczna :)))
OdpowiedzUsuńJa zawsze jestem grzeczna;)
UsuńWłaśnie musiałaś być grzeczna :)))
OdpowiedzUsuńHa;)
UsuńŚliczna dziewczyna :-) A jej poziom biczowatości w liliowej czapeczce z pomponem zdecydowanie spada ;-)
OdpowiedzUsuńPompony tak już mają:)
UsuńFajna panienka :) gratuluje spełnionego życzenia i jednocześnie cieszę się z tego, ze mnie te istotki puki co nie kręcą :) Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńA może zaczną:)
UsuńGratulacje z powodu wspaniałych prezentów :) Mel jest świetna i ma kapitalny kolor włosów. A w tej czapie wygląda po prostu rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dzięki bardzo:))
UsuńMel mi się najbardziej podoba. Fajna sesyjka zimowa. Przypomniałaś mi, że miałam wypróbować nowy sposób robienia czapek z pomponem.
OdpowiedzUsuńPierwotnie to były ogrzewacze na jajka:))
UsuńBardzo ładne zimowe zdjęcia :):)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te laleczki ale ... poczekam cierpliwie aż będą trochę tańsze....
Też mam taka strategię, ale prezent przyjmuję bez dyskusji:))
Usuńi mnie się ogromnie te bajkowe pannice podobają - u kogoś ;DDD
OdpowiedzUsuńa jeszcze bardziej - podobaliby mi się niektórzy panowie - u mnie ;P
Mam chrapkę na jednego pana:))
Usuń...ja na trzech - ale nie wiem, czy nie
Usuńrozszerzy się ta lista gdy poznam Ich
więcej... ;DDD
Prawdziwe Ultraviolet -wojownicza Violet na feriach zimowych.
OdpowiedzUsuńChociaż na ostatnim zdjęciu wygląda bardziej jak elf, niż wyrachowana zabójczyni.
Czapka jest MEGA :-)
TO panna o dwóch obliczach:))
Usuńsuper kolor włosów i te oczyska wielkie! :) A czapeczce wygląda słodko, ale widać, że to panna z pazurkiem :)
OdpowiedzUsuń