W poprzednim wpisie tylko częściowo pokazałam moje ostatnie zdobycze okołolalkowe.
Trafił do mnie mix mebelków i zwierzaczków z rodzinki Sylvanian.
Mebelki są mieszane i chociaż mocno szukałam to udało mi się znaleźć w sieci takie samo łóżko w kwiatki, do którego w komplecie była toaletka (prawdopodobnie lata 60).
Te mebelki można ustawiać jako niezależne moduły.
Za to konik pasuje świetnie:)
W stosunku do sylvanianów te mebelki są zdecydowanie za duże.
(To są osiołki - na początku myślałam, że nosorożce ,tylko rogu mi zabrakło.:))
Za to te oryginalne pasują idealnie:)
A tak prezentuje się cała moja gromadka - i tutaj pytanie jak wyczyścić zabrudzenia na futerku, bo niektóre są dość wybawione i mają zabrudzenia.?
Kredens z tyłu posiada pieczątkę z krajem pochodzenia (Germany), łóżko chyba też miało, ale została plama.
Jako fajne dodatki do całości znalazła się lalkowa porcelana.
Manualny zestaw do sprzątania.
Naprawiany odkurzacz (wymaga kolejnej naprawy)
I walizka kryjąca niespodziankę....
Sprzęt Batmana....
Wyrzutnia .....czegoś tam - nie mam pojęcia - najpierw myślałam, że suszarka do włosów, ale przyszedł mąż i złożył z dwóch części broń miotającą.
Nietoperz do rzucania - a mogła być spinka do włosów.
Ale fajne znalezisko - pozazdrościć !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie http://coniecodomino.blogspot.com
Dzięki bardzo:) i witam:)
UsuńNie zbieram sylvanianów, ale gdybym gdzieś zobaczyła taką rodzinkę, to pewnie bym kupiła ;-)
OdpowiedzUsuńJa tylko jak się trafią bo dodatki do nich i same zwierzaki są bardzo urokliwe:)
UsuńAle z Tyśki porządna gosposia. Zestaw do sprzątania jak dla niej zrobiony. Ze wszystkich znalezisk najbardziej podoba mi się kredensik.
OdpowiedzUsuńBo fajniutki:)
UsuńUwielbiam takie, małe "pierdółki", w tego typu zabawkach jest coś magicznego, a te mebelki to inny świat, jakby się człowiek w czasie przemieścił :) dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńdla każdego coś innego - podejrzewam, że
OdpowiedzUsuńtą wyrzutnią włosy też możnaby podsuszyć :D
leśnej gromadzie i ja bym się nie oparła ♥
Pęd powietrza ...może:))
UsuńFajne te maleńkie akcesoria... i mebelki! U mnie w SH straszna posucha. kiedyś mi się tylko fotel trafił a tak to dla lalek nic a nic! Twoje gadżety możesz doskonale wykorzystać a mop wymiata :)))
OdpowiedzUsuńA teraz trafiły mi się miotły:)
UsuńSuper znaleziska!!! Przykro mi ale nie mam pojecia jak wyczyscic twoje zwierzaczki.
OdpowiedzUsuńbędę szukać:)
UsuńPrzydasie są suuuuper :) A Tyśka jako konserwator powierzchni płaskich ....wymiata :)
OdpowiedzUsuńPlanuję dla niej fartuszek:)
Usuńwydaje mi sioę, że mozna by je wyczyścić preparatem do czyszcczenia zamszu a ewentualne ubytki uzupełnić flokiem
OdpowiedzUsuńO można by spróbować:)
UsuńW dzieciństwie miałam słabość do "zestawów sprzątających".
OdpowiedzUsuńZa sprzęt a la bazooka, dałabym się kiedyś pokroić.
Łóżko cudne i ponadczasowe!
Dzięki:)
UsuńSuper drobiazgi! :-) PS Jak rozpoznaje się, że sylwaniany to Sylvaniany? Trafiły mi się kiedyś dwa misie, ale do dziś nie wiem kim są ;-)
OdpowiedzUsuńOne takie charakterystyczne, ale dla pewności porównuje w internetach a mebelki są sygnowane.
UsuńNie mam do nich jeszcze w takim razie "oka";) muszę poszukać swoich misiów w necie.
Usuń