środa, 29 kwietnia 2015

Taki misz masz

Wiosna w pełnym rozkwicie, choć pogoda u nas nie za bardzo nas rozpieszcza:(
Zimno - ciepło, słońce - deszcz, wychodzę o piątej rano i dygotam, wracam po czternastej i cieknie ze mnie.  Trochę sarkam, ale generalnie bardzo się cieszę z tej pory roku, bo kwieciem pachnie i ptaszęta śpiewają:)
Mój nastrój jest chwilami ambiwalentny i przechodzi od tego.....


Do tego.....
 (misie pochodzą z serii bad taste bears, niektóre z nich są fajne i dowcipne a inne nieco wulgarne)


W ostatnich dniach udało mi się wyciągnąć taki oto misz masz....


Troszkę kloników made in Hong Kong, jeden żółwik, troszkę nowego.

No i jeszcze taki misz masz....





Moja kolejka na blog znowu mi się wydłużyła...

Na początek miłe dla oka - a przynajmniej dla mojego , kloniki.

Są plastikowe, mają niedoskonałości, ale uroku nie sposób im odmówić...



Ciałko z grubego plastiku, główka i rączki z gumy. Sygnowana Hong Kong.



Ciałko plastikowej wydmuszki, główka gumowa. Sygnowana Made in China.

Ciałko plastikowa wydmuszka, główka z gumy. Sygnowana Made in Hong Kong.


Zdjęciowy spam.....





















22 komentarze:

  1. Ślicznie im w niebieskich sukienkach :-) A z ostatniej panny niezła "laska" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bańka cudo, fajne też krzesełko wędkarskie. A ta ostatnia panna, to kto? A ten baletek od Sindy jest może żółty? Bo mam drugi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki klonik, trochę mi z makijażu moją uneedę przypomina. Baletek jest maciupki na mała stopę:(

      Usuń
  4. Cudowności!!! Uwielbiam twoje zdjęcia w plenerze!

    OdpowiedzUsuń
  5. panieneczka z ostatnih zdjęc rewelacyjnie wygląda w kapielówkach- wytestowałam na mojej =)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Hong-Kongi :) świetne nabytki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie spamy to ja lubię! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach jak ja kocham takie mix-y w zabawkach! A najbardziej te pojedyncze buty, mam ich już stertkę i szukam par do nich :D ...marne me nadzieje. A tam wśród lalek widzę może pomocnika Johna z Pocahontas? Takie figurki, tylko bardziej ruchawe, też przykuwają moją uwagę :) Super znaleziska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taka stertkę i powiem, że czasem coś się sparuje:) Figurka to Julek z Roszpunki. Moje ostatnie figurki dziś przejdą czyszczenie coby na bloga się wbić:)

      Usuń
  9. ja wypatrzyłam bobaska bratz ♥
    a niedawno uratowałam klonika typu Hong Kong -
    ma podobne łydki do Twojej rudawej pannicy
    z morskimi cieniami na powiekach :) - moja też
    z lazurami na powiekach, choć same patrzałki
    brązowe - kocham Jej profil !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak kloniki są warte ratunku:) Bobasek musi poczekać:)

      Usuń
  10. Gdzie Ty to wszystko mieścisz, kobieto? O_o Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wesoły i kolorowy ten Twój misz masz ! Panna w kapelutku podoba mi się najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń