Jak wspomniałam w poprzednim poście dotyczącym włosów trafił do mnie kędzierzawy baranek:)
Istny kędziorek tzn. śliczna porcelanka. Tak jakoś się złożyło, że tego dnia uszkodzona Roszpunka przyciągnęła uszkodzoną również porcelanową panienkę.
Kędziorek posiada jednak tak śliczną piegowatą buzię, że na uszkodzenia machnęłam ręką:) Była też ostro przeceniona a więc nie było się co zastanawiać:)
Korzystając z wolnego dnia postanowiliśmy pojechać nad morze, które przyjęło nas odrobinką chłodku i mgły. Za to mile obdarowało sporą ilością bursztynów. Fale przynosiły błyszczące w słońcu żółte kawałeczki jantaru.
Co do samej lalki ,oprócz ślicznego buziaka, ma ona pięknie ukształtowane rączki i stopki.
Niestety kończyny równoległe posiadają odłamane paluszki:(
Lalka musiała chyba stać na słońcu, gdyż sukienka z tyłu ma wypłowiałe kolorki.
Na głowie zaznaczona numerami a do sukienki przypięty kartonik określający pochodzenie panny.
Oczywiście moja Triss jak nieodłączny ogon musiała też się zabrać:)
Uroczy loczek. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMurzynusia słodka. Szkoda tych paluszków, bo doprawdy pięknie wymodelowane te łapki.Triss wygląda tu wyjątkowo zwiewnie, jak duszek.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna porcelanka!
OdpowiedzUsuńPiękna sesja i to w dodatku nad morzem ech pozazdrościć ;-) / oczywiście morza/
OdpowiedzUsuńa panna udała Ci się :) jest śliczna :)
Pozdrawiam :)
Kolejna czarnulka w gromadce:)
UsuńPrzyznaję, że urocza buźka! Sukienka i buciki ślicznie wyglądają! Sesja na plaży- zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńTriss sie nie dziwię, że chciała pójść z wami. Też by mi się w domu samej nudziło!
Pozdrawiam gorąco!
Dzięki bardzo:)
UsuńTa porcelanka jest chyba bardzo wysoka. Prawda że Tangkou to wdzięczny materiał? Niektórzy traktują te lalki z pogardą, jak gorsze siostry Pullipów itp. Ja tego zdania nie podzielam i patrząc na Twoją zawsze się od nowa cieszę ze swojej :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że podobają mi się Pullipy, ale moja Triss jest cudna i dla mnie jedyna w swoim rodzaju:) Ja tam uważam, że Tangkou to marka lalki i już:)
UsuńJak już się trafi naprawdę ładna porcelanka - to jest bezmyślnie przez kogoś zniszczona. Szkoda mi jej łapek, ale może znajdą się jakieś zastępcze, na przeszczep? Nóżki ma odwzorowane wyśmienicie i przez chwilę myślałam, że na jednym zdjęciu ujęłaś nóżki prawdziwego, żywego, maszerującego po piasku dziecka.
OdpowiedzUsuńNiestety, zwłaszcza jak w niektórych SH są wrzucane w stertę różnych rzeczy i przez ludzi przerzucane:(
UsuńPrześliczna porcelanka ,cudownie wymodelowane nóżki.Jak duża jest ta egzotyczna piękność ?Zdjęcia nad morzem bardzo udane.
OdpowiedzUsuńOkoło 40 cm. Stoi na paluszkach więc wydaje się dość wysoka:)
Usuńte nóżki to same słodzio - ja moją córcię obcałowywałam jak szalona, też miała pulchniutkie kończyny - no, było to prawie 12 lat wstecz, ale było...
OdpowiedzUsuń