Postanowiłam zabrać lalki na dwór. Stwierdzam, że odzwyczailiśmy się od mrozów. Niby marne -4 a miałam wrażenie, że palce przymarzają do aparatu. Kiedyś przy -15 nic nie było straszne:) Do szkoły dziadek saniami czasem nas odwoził..., rozmarzyłam się.
Lalka z dzisiaj pochodzi z wcześniejszych wypraw. Zupełnie nie wiem kim jest. Posiada tylko napis Made in China i nic więcej. Jakby komuś się skojarzyła to będę wdzięczna:)
Przyznam, że urzekły mnie jej stopy - paluszki z wyraźnie zaznaczonymi paznokciami. Mam słabość do ładnych stóp:) Dłonie ma również ładnie zarysowane.
Niestety ktoś ją lekko pogryzł.
Podoba mi się jej buzia, na zdjęciach tak nie widać, ale wygląda jakby była przypudrowana pudrem z odrobiną błyszczącej mgiełki.
Włosy mogłyby być lepsze - mechacą się na końcach, ale i tak nie jest źle.
Ciałko ma takie delikatne i smukłe. Namalowane majtasy przypominają lekko stringi. W uszach ma dziurki, może po kolczykach? Talia skrętna, kolanka zginają się.
Oczywiście była nagutka, a że nie zdobił jej napis Mattel to i symbolicznie kosztowała:). Coś takiego w sobie ma co mi się bardzo podoba:)
Reszta zimowych zdjęć jutro:)
Laleczka jest bardzo sympatyczna, niestety nie wiem, co to za panna.W tym ubranku bardzo jej do twarzy. Chętnie obejrzę następne, zimowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo i zapraszam:)
UsuńCiekawa z niej osobniczka! Nie lubię puszących się włosów u lalek ;/ Ciekawą ma figurę! Jest szczuplejsza niż Basie TNT. Stópki ma bardzo ładne! Twarzyczka też niczego sobie :D Zazdroszczę nawet takiej ilości śniegu! U mnie był przez noc i do rana się stopił...
OdpowiedzUsuńMi właśnie strasznie się te Spectry kończyny spodobały gdy ją pierwszy raz zobaczyłam :D Byłam ciekawa jak je zrobili. Szkoda mi tylko, że rączki to standardowy odlew... Mogli trochę poszaleć z ułożeniem palców. Ja akurat trafiłam na promocję - 40zł :D Dziwne w pudełku ma tylko to ułożenie rąk - jakby kajdanki miała... xD
Te kończyny są najlepsze:) Czasem na puszące się włosy nic nie poradzisz:) Muszę trafić na jakąś promocję:)
UsuńBardzo miła laleczka. A ja nocą robiłam zdjęcia Solvejgi, bo myślałam, że do rana śniegsię stopi. Jutro jak nie będę oczywiście leżeć z gorączką (coś mnie bardzo kręci) to może też się pokuszę o trochę plenerowych zdjęć mojej gromadki.
OdpowiedzUsuńOj śnieg chyba trochę u nas pobędzie:)
UsuńLaleczka wygląda na bardzo porządnie zrobioną - te majtaski są urocze :) .
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem lepszy ciekawy klonik niż byle jaki Mattel .Howgh !
Chyba też wyjdę na śnieg (fuj !:( ) z lalkami, chociaż śnieg mnie brzydzi -jest zimny i mokry :(
Bo i jest fajnie zrobiona (pomijając włosy) o tak śnieg jest wyjątkowo zimny:/
Usuń