Firmę Goebel kojarzyłam głównie z porcelaną. Sama jestem właścicielką wygrzebanych w lumpach uroczych figurek i mini bibelotków.
Jakiś czas temu trafiła do mnie specyficzna gumowa lalka o dyskusyjnej urodzie.
Laleczka sygnowana na pleckach W.Goebel i prawdopodobnie pochodzi z lat 60'tych.
Z przyjemnością pooglądałam sobie inne laleczki z tą sygnaturą np.Charlot
www.terapeak.com/worth/charlot-byj-doll-w-goebel-1957
I jeszcze takie cudo.
Moje znalezisko wygląda sobie tak.
Wygląda trochę jak pływak z tymi szerokimi ramionami. Albo jak kwadratowa gąbka - Spongebob Kanciastoporty z bajki:)
Na chwilę tylko wyskoczyłam na dwór wnosząc odrobinę kolorytu w ten pochmurny dzień i wieczór właściwie.
We wszystkim asystuje mi ostatnio nasz ciekawskonosy koteł. Gramoląc się i układając w kadrze.
Ciekawy pyszczek. W ubranku wygląda duuuuuużo lepiej.
OdpowiedzUsuńPanienkę w sukience chętnie widziałabym u siebie, coś mnie w niej urzekło.
Ja też bym ją widziała u siebie:) a tak tylko taka paskudka u mnie gości a na panienkę moge sobie w internetach popatrzeć:)
UsuńNiebieskooki futrzak wymiata :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Futrzak jest wstrętną łajzą - właśnie zawinął mi kanapkę gdy sie tylko odwróciłam:(
Usuńlaluchna interesująca bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńK♥T zjawiskowy i niechaj nam nigdy nie
żałuje swego cudnego kojącego widoku!!!
Kot to dzisiaj powtarzam jeszcze raz jest wstrętną łazją i skrytobójczym kanapkożercom.
UsuńNiezwykle slodka ta "paskudka" <3 Wlasnie taka Charlot Goebel widzialam kiedys ale jakos mi nie pasuje do kolekcji i nie wzielam ;)
OdpowiedzUsuńA do mojej różnistej pasowałaby idealnie. Niestety udało mi się tylko na klonika trafić kiedyś:(
UsuńTa lalka byla w second hand za 15 euro. Mozliwe ze jak kiedys zagladne to jeszcze bedzie . Jest w oryginalnym ubraniu i brakuje jej jednego buta. laleczka dosc duza ok 30 cm. :)
UsuńGdybys chciala to moge zagladnac i wziasc dla Ciebie o ile jeszcze bedzie. W maju bede w PL to bym wyslala bo z Niemiec drozej wychodzi przesylka.
UsuńO z miłą chęcią jakbyś tam kiedyś zaszła a ja cierpliwie poczekam do maja:)))
UsuńPostaram sie zagladnac tam w tygodniu i jesli bedzie to kupie <3
UsuńKupilam Ci ja <3
Usuńma sygnature goebel Charlot z numerami i jest 100 razy ladniejsza niz ta co znalazlas w necie :)
UsuńFantastycznie! Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale byłam niedostępna wczoraj. Teraz proszę o numer konta na maila i za zakup się rozliczymy a na przesyłkę cierpliwie poczekam.
UsuńMoniko, rozliczymy sie w maju tak bedzie najlepiej :) A jutro Ci podesle na maila zdjecia laluni. Dzis tez jestem nieobecna <3
Usuńwyslalam ci maila , gdybys go nie doastala to napisz do mnie ullaczn@yahoo.de
UsuńAleż śmieszny cudaczek :) panienka w sukience wymiata :)
OdpowiedzUsuńWymiata niestety takie widoki tylko na razie w internetach:( może kiedyś będę miała szczęście.
UsuńBardzo dziwaczna ta Paskudka, ale w ubranku wygląda całkiem, całkiem. A Twój aparat przekłamuje kolory, Neska jest taka słodka i kolorystycznie pod kawę z mlekiem podpada. Co do kanapki jesteś sama sobie winna, było się odwracać?
OdpowiedzUsuńAkurat słodka, to kot w zależności od oświetlenia inaczej się mieni a zwłaszcza oczy, pod pewnym kątem są....czerwone - kot z piekła rodem:)))
UsuńUbranko wybrałaś idealne! Parasoleczka i spodenki są boskie!
OdpowiedzUsuńLalak bardzo ciekawa- i chyba malutka- a kot ma zachwycające umaszczenie
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę szwajcarską Sashę :) . Bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuń