Bardzo dziękuję za życzenia miłego wypoczynku. :)
Właściwie to byłam w pracy na urlopie z moimi podopiecznymi - dziwnie to brzmi, ale to taki urlop z pracą:)
Wypoczywaliśmy na Kaszubach, konkretnie we Wdzydzach, które latem żyją a po sezonie to głusza totalna. Mieszkaliśmy na uboczu gdzie był problem z zasięgiem, internetu niet, za to spokój i cisza (pominąwszy dyskotekę emerytów i rencistów).
Pogoda nam dopisała.
Niedaleko mieszkał osiołek i lama.
Był też kozioł, ale odwracał się zadem:(
Za każdym razem zachwycało mnie jezioro nazywane Kaszubskim morzem.
Czysta woda z pływającymi rybkami.
Młode łabędzie.
Zabrałam ze sobą lalkę, która jest moim tegorocznym prezentem urodzinowym od męża. Widniała ona na mojej życzeniowej liście więc bardzo się cieszę z jej posiadania:)
Jest to lalka Paola Reina - Liu. Mierzy sobie jakieś 32 cm i jest śliczna.
Moi podopieczni sami pytają się czy zabieram ze sobą lalkę i nie dziwią się, że na wycieczkach wyjmuję jakąś z torby. Nawet czasem robią sobie z jakąś zdjęcia:)
Jak w poprzednim roku płynęliśmy przez jezioro łodzią, ale było koszmarnie zimno. W tym roku było upalnie i burzowo. Wypływaliśmy w słońcu a na środku dogoniła nas szybka i krótka (na szczęście) burza.
Udaliśmy się na wieżę widokową, wiało, ale panorama piękna:)
Ponownie odwiedziliśmy skansen, gdzie co roku jest coś nowego.
Piękne widoki, fantastyczne zdjęcia, panienka ma buzię do tulenia i całowania! Słodka jest! Dobrze, że wróciłaś :))
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:)
UsuńPrawie jak moja :)
OdpowiedzUsuńHa, ha:)
UsuńFantastyczne miejsce i bardzo ładne zdjęcia :) Liu jest strasznie przytulaśna. Dobrze, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:) Też się cieszę:)
UsuńPiękna Paola, jak marzenie :))) Gratuluję prezentu :D
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPiękne widoki! Marzy mi się taki urlop bez zasięgu, ale przeważnie w takich momentach martwię się, że coś się stanie bez mojej wiedzy! Liu jest prześliczna, wzdycham do niej za każdym razem, gdy oglądam lalki Poala Reina na All i powstrzymuję się przed kupieniem, bo pewnie na jednej by się nie skończyło :-D Cudne zdjęcia jej zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńTo prawda, też poważnie myślę o drugiej, ale piegowatej:)
Usuńsłodki pysiałek z cudnymi włosami -
OdpowiedzUsuńczy Ona pachnie? i ew. CZYM?
Oj pachnie z założenia wanilią:), ale tylko z założenia :) - z czasem zapaszek się ulatnia i nie jest mocno intensywny.
UsuńGreat pictures, and the dress is beautiful on your doll :-).
OdpowiedzUsuńThanks:)
UsuńBuźka tej laleczki jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńOj tak:)
UsuńPiękne plenery, bije od nich taki sielski spokój. A laleczka prześliczna, pozostaje mi tylko żałować, że nie ma lalek Paola Reina w mniejszym rozmiarze :-)
OdpowiedzUsuńByłyby też śliczne na pewno:)
UsuńSkansen, w którym co roku jest coś nowego, ogromnie mnie rozbawił ;-)
OdpowiedzUsuńAzjatka śliczna. Taka naturalna. Dużo osób, dostrzega teraz te lalki. Widziałam już kilka u moich znajomych. A może i ja się skuszę?..
Ale zwierzęta są bez konkurencji!
Oj skuś się skuś:) Bo ten skansen tak ma:)
UsuńGratuluję nowej lali, jest piękna, zresztą jak i jej siostry z kolekcji, a to że pachnie to dodatkowy atut :) Zdjęcia zapierające dech w piersi!
OdpowiedzUsuńNawet jakby nie pachniała to i tak jest świetna:)
UsuńJest prześliczna.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPiękne miejsce, piękne zdjęcia, a i jaki uroczy osiołek :D laleczka cudna - rewelacyjnie wpisuje się w tą wakacyjną konwencję, wygląda jak rozkoszny maluszek na wycieczce :-)
OdpowiedzUsuńI osiołek radośnie zaryczał na nasz widok:) Lubię takie dziecięce buziaki:)
Usuń