Mama na giełdzie...
Zakończył się jarmark w Gdańsku już jakiś czas temu i odżyła giełda ze starociami i rupieciami.
Lalki, wszędzie pełno lalek aż oczopląsu można było dostać. Niestety limit lalkowy nie pozwala od razu na szaleństwa na początku miesiąca - potrzebna była selekcja w wyborze lalek :(
Lalki często w stanie śmietnikowym, ale każdy zbieracz mógł znaleźć coś dla siebie: tu jakiś super star, stefka i maluchy vintage. A u jednego pana same lalki małe, duże, porcelanowe, gumowe, plastikowe. Nic tylko kupować - niestety limit...:(
Oto dzisiejsza gromadka.
Wszystkie brudne, stan piwniczny.
Na pierwszy ogień poszła ta, która wymagała tylko umycia.
Brudna buzia i włosy ( co ciekawe tylko buzia).
Reszta ciała wraz z ubrankiem czysta.
Kiedy ją zobaczyłam wystającą z pudła wiedziałam, że jest wyjątkowa. Choć stan buzi na to nie wskazywał - oczy były zalepione brudem do tego stopnia, że się nie otwierały.
Niestety tak jak reszta ciałka jest w super stanie to wygląda na to, jakby sama twarz była wystawiona na działanie niesprzyjających warunków, gdyż guma wybarwiła się tak jak u moich lalek z żółwikiem.
Na włosach brud, kurz itp., ale nawet zbytnio nie skołtunione.
Lalka pochodzi z mojej życzeniowej listy (od czasu, gdy zobaczyłam jej koleżanki w Klinice Lalek:)) od starego solidnego niemieckiego twórcy lalek - Ernst Wehncke.
Zdjęcie pochodzi z:http://www.flickr.com/photos/diepuppenstubensammlerin/2332965836/
Posiada sygnaturę Wehncke numer 1866 i 48.
Niestety miała tylko jeden oryginalny but:(
Ubranko czyściutkie pochodzi od innego niemieckiego twórcy lalek i akcesoriów ( w tym ubranek) - Emil Schwenk.
Lalka posiada mechanizm płaczący, który działa , a który mój mąż określa mianem : jakby ktoś kota przydeptał:)
Wymagała tylko solidnego, konkretnego mycia.
Wszystkie kończyny mocowane są na gumkach.
Ten oto stary duży miś to znalezisko z SH, będzie grał trudna rolę misia w nowym przedstawieniu mojej grupy teatralnej w pracy:)
Reszta lalek jest w gorszym stanie zabrudzenia i teraz moczą się w solidnej dawce detergentów.
Może jutro jakaś będzie już zdatna do wyjęcia:)