niedziela, 26 marca 2017

Koścista Kasieńka


Marzanna popłynęła ku morzu w rytmie iście pogańskich wrzasków.
Wiosna powolutku raczkuje sobie, jest chłodnawa to prawda, ale już idzie ku lepszemu.
Dzisiaj piękny słoneczny dzień.

Z młodszą córą wybrałyśmy się do babci prababci.
Konie wesoło parskają już na łące.


Brzozy puszczają soki.


Wzięło mnie na brzozowy sok. Moja mama wspomina jak na wiosnę, dziećmi będąc ,podstawiali kubek pod gałązki i mieli gotowy napój. Babcia zaś ten sam sok zbierany z pnia używała do pielęgnacji włosów.
Ja zbieram do picia - wykapało mi już dwie butle.:)

Korzystając z pogody zapakowałam lalkę do kosza.

Lalka jest spełnieniem mojej lalkowej zachciewajki. Bardzo długo wypatrywałam na horyzoncie lalki z odpowiednią ceną. No i trafiła się taka. Cena ze względu na rozchwiane stawy biodrowe - wszystko uczciwie opisane- mocno  mała. Lalkę nabyłam i raduje moje oczy.

Nazywam ja Kasieńką bo przypomina postać z ukochane bajki mojej córy - Księgi życia - polecam oglądnąć z lektorem, polski dubbing to tragedia .
Historia dzieje się w Meksyku i nawiązuje do tamtejszych tradycji Święta Zmarłych. La Katrina, w oryginale La Muerte jest opiekunką Krainy Pamiętanych.


 Jej postać właśnie przypomina Moja koścista Kasieńka.

A oto ona ze swoją ulubioną zabawką.



















14 komentarzy:

  1. Te kościste dziewczyny mają w sobie jakiś taki nieuchwytny czar :)
    Bardzo fajną ma spódnicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony materiał, niestety już się kończy:(

      Usuń
  2. przymierzam się do tego pysiałka -
    by podmalować i wydobyć Jego urodę -
    przypomina mi aktorkę, która grała
    Królową z Alicji...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna :-)
    Ja też marzyłam o niej długo, szukając okazji - i udało się. Przyjechała w trójpaku, z dwiema grubszymi koleżankami. I nadal ją uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyżby ktoś poświęcił swoją bandanę, żeby Twojej kościstej sprawić spódnicę. Czy tak jakoś zawieruszyła się w praniu? ;)
    Swoją drogą, gdyby ją tak przemalować jak tę na filmie, no chociaż troszkę, dodać jej tego meksykańskiego uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że ta koścista panna ze swoją "zabawką" na zdjęciach wychodzi obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo, bardzo lubię tę laleczkę :) Podoba mi się ta spódnica , świetna !!!

    OdpowiedzUsuń